Cimoszewicz ma być przesłuchany przed komisją w najbliższą sobotę; Widacki zeznawał w połowie stycznia, Ciosek - pod koniec kwietnia. Szkaradek miał być przesłuchany, ale zabraknie na to czasu - przyznał Aumiller.
Przebywający na Litwie Cimoszewicz powiedział dziennikarzom, że po posłach z komisji spodziewa się "skandalizowania, próby podważania nie tylko jego wypowiedzi, ale również orzeczeń Sądu Lustracyjnego, które są dla niego jednoznacznie korzystne i prawomocne".
"W praworządnym państwie tego typu sytuacje nie mogłyby mieć miejsca, ponieważ ktoś kto by się tak zachowywał, zostałby ukarany za obrazę wymiaru sprawiedliwości. Obawiam się, że to kolejny dowód, iż ciągle trochę nam daleko do ideału państwa praworządnego" - dodał.
ss, pap