B. minister finansów odniosła się do wcześniejszych zeznań przed komisją śledczą b. ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Kaczmarek powiedział, że Wasilewska-Trenkner poinformowała go, iż Ministerstwo Finansów wydało zgodę dla Eureko na zakup 21 proc. akcji PZU na polecenie premiera Jerzego Buzka.
Kaczmarek przytoczył fragment swojej rozmowy z Wasilewską- Trenkner, w której miała ona powiedzieć, że "nie miała wyboru i odbyło się to (zgoda na sprzedaż akcji PZU - PAP) na polecenie premiera". Tymczasem Buzek zeznał przed komisją, że nie ingerował w przebieg prywatyzacji PZU.
B. minister finansów, która pełniła swą funkcję od 29 sierpnia do 19 października 2001 r, przyznała, że rozmawiała z Kaczmarkiem w Sejmie i na jego pytanie, dlaczego wydała zgodę dla Eureko na zakup 21 proc. akcji PZU odpowiedziała, że miało to związek z poleceniem premiera.
Trenkner powiedziała jednak w czwartek, że miała na myśli to, że w związku z końcem urzędowania gabinetu Buzka (co nastąpiło 19 października 2001 r., po wygranych przez SLD wyborach parlamentarnych - PAP) premier przypominał ministrom o konieczności zakończenia spraw, co do których istniało ryzyko, że nie zostaną dotrzymane terminy ich formalnego zakończenia.
"Uwagi premiera nie były kierowane do konkretnych ministrów i nie dotyczyły konkretnych spraw, a więc tym bardziej nie odnosiły się do sposobu ich rozstrzygnięcia" - zapewniła Wasilewska-Trenkner. Podkreśliła, że swoje oświadczenie składa pod przysięgą.
Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała w czwartek, że nie czuje satysfakcji z podpisania zgody dla Eureko na zakup kolejnych 21 proc. akcji PZU. Przekonywała jednak, że podjęła taką decyzję, mając na uwadze ochronę finansów publicznych przed ewentualnym wejściem w spór z Eureko.
B. minister wyjaśniła, że podpisując zgodę musiała przestrzegać terminów wynikających z ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz kodeksu postępowania administracyjnego.
Wasilewska-Trenkner powiedziała również, że inwestor PZU, Eureko przedstawiło wszystkie dokumenty wymagane do uzyskania zgody na zakup kolejnych 21 proc. akcji PZU (Eureko, w konsorcjum z BIG BG posiadało już 30 proc. akcji ubezpieczyciela -PAP ).
Zdaniem b. minister, z dokumentów przedstawionych przez Eureko wynikało, iż firma ta była w dobrej kondycji finansowej i miała środki własne na kupno akcji PZU.
ss, pap