Białorusini obniżyli limity na dostawy gazu dla białostockiego Bialchemu, znacznie ograniczają dostawy sody potasowej, nie chcą sprzedawać taniego cementu. Polskie firmy mają kłopoty z inwestowaniem u sąsiada. "Winne są temu kiepskie stosunki z Rosją i fatalne z Białorusią" - uważa Zbigniew Fornalski ze Stowarzyszenia Papierników Polskich. Firmy z jego branży chciały na Białorusi kupować drewno i podpisać w tym celu wieloletnie umowy. Białorusini odmówili.
Pod znakiem zapytania stoją kontrakty, po których polscy przedsiębiorcy wiele sobie obiecywali, między innymi modernizacja białoruskich elektrociepłowni, które miały być opalane polskim węglem. Aby doszło do tego kontraktu, rząd w Mińsku musi podjąć decyzję korzystną dla polskich firm. W obecnej sytuacji wydaje się to mało prawdopodobne.
ks, pap