Kilka minut po tym, jak Cook znalazł się w szpitalu Rigmore w mieście Iverness lekarze stwierdzili zgon.
Pochodzący ze Szkocji Cook był jednym z czołowych polityków Partii Pracy, deputowanym od 1974 roku. W latach 1997-2001 był szefem dyplomacji - formalnie sekretarzem stanu ds. zagranicznych i (brytyjskiej) Wspólnoty Narodów w rządzie Tony'ego Blaira. Potem w następnej kadencji rządu był ministrem odpowiedzialnym za kontakty z parlamentem.
Zrezygnował z funkcji rządowych w 2003 roku w proteście przeciwko zaangażowaniu Wielkiej Brytanii u boku USA w interwencji w Iraku bez mandatu międzynarodowego. "Dlaczego tak pilnie potrzebna jest nasza interwencja militarna w celu rozbrojenia reżymu istniejącego od 20 lat, który sami pomogliśmy zbudować?" - mówił Cook w Izbie Gmin przed ogłoszeniem swej decyzji o rezygnacji.
Rozpoczynając urzędowanie jako minister spraw zagranicznych zapowiedział nadanie polityce zagranicznej nowego "etycznego wymiaru", co później wypominała mu opozycja.
Za jedną z największych zasług poczytywał sobie "obronę Kosowa" w 1999 roku, podczas interwencji NATO w tej serbskiej prowincji. Kontrowersje w Indiach i Pakistanie wywołała jego oferta pomocy przy rozwiązaniu konfliktu w Kaszmirze.
Już w pierwszym roku na urzędzie szefa brytyjskiej dyplomacji Cook stał się bohaterem skandalu obyczajowego, gdy jedna z gazet ujawniła, że ma kochankę. Po 28-latach małżeństwa Cook porzucił swą żonę Margaret - na londyńskim lotnisku Heathrow, tuż przed wyjazdem na wakacje. Poślubił potem swoją sekretarkę.
Choć Cook był uważany za jednego z najbłyskotliwszych polityków Partii Pracy, nigdy nie był poważnym kandydatem do funkcji przywódcy z powodu - jak sam twierdził - swego "nietelewizyjnego wyglądu". Niski, rudy z krótko podciętą bródką mawiał, że nie pasuje do wizerunku przywódcy dużej partii politycznej w dobie telewizji.
Cook wydał książkę o swej pracy w rządzie. Często publikował komentarze na łamach brytyjskich gazet.
ss, pap