Jaka jest sytuacja polskiej wsi? Jeżeli posłuchamy Andrzeja Leppera (a media dbają o to, aby „prawdę, całą prawdę i tylko prawdę” mógł głosić codziennie), to uznamy, iż sytuacja jest straszna.
Rolnicy z głodu gryzą palce, a brak perspektyw sprawia, że masowo popełniają samobójstwa (wyjątkiem jest oczywiście, chodzący w butach za 1300 zł, Andrzej Lepper). Badania sytuacji gospodarstw domowych systematycznie prowadzone przez GUS takiej diagnozy jednak nie potwierdzały. Dochody gospodarstw chłopskich były co prawda niższe niż gospodarstw miejskich, ale tak jest na całym świecie. Tzw. dysparytet dochodów rolniczych nie jest zresztą niczym strasznym, bo cześć dóbr materialnych, za które w mieście płaci się niemało (żywność, opał), na wsi jest za darmo lub za pół darmo. Dlatego sytuacja, w której dochody wiejskie stanowią 70 proc. dochodów miejskich (a tak było w roku 2003) wcale nie oznacza, że rolnicy są o jedna trzecią biedniejsi.
Jeszcze lepiej sytuacja wygląda, jeżeli zbadamy dynamikę dochodów. Od 2003 r. (zauważmy, że daty pokrywają się z naszym wejściem do Unii, bo to właśnie rolnicy są największym beneficjentem akcesji) dochody rolnicze wzrosły o 45 proc., a dochody miejskie o 23 proc. i dzisiaj (2006 rok) rolnicy mają dochody wynoszące 690 zł na osobę, czyli 83 proc. dochodów per capita w mieście.
Jak wydaje się jednak spór: „prawda Leppera”-„prawda statystyczna” rozstrzygnęli sami rolnicy. W najświeższych badaniach CBOS, których wyniki podał PAP 19 czerwca, okazało się, że rolnicy są najbardziej zadowoloną z sytuacji gospodarczej grupą społeczną (58 proc. ocen pozytywnych, 30 proc. negatywnych, podczas, gdy dla ogółu badanych wskaźniki te wynosiły odpowiednio: 34 i 54 proc.)
Co w takiej sytuacji myślę o wystąpieniach Andrzeja Leppera? „No comments” – jak mawiają Anglicy.
Jeszcze lepiej sytuacja wygląda, jeżeli zbadamy dynamikę dochodów. Od 2003 r. (zauważmy, że daty pokrywają się z naszym wejściem do Unii, bo to właśnie rolnicy są największym beneficjentem akcesji) dochody rolnicze wzrosły o 45 proc., a dochody miejskie o 23 proc. i dzisiaj (2006 rok) rolnicy mają dochody wynoszące 690 zł na osobę, czyli 83 proc. dochodów per capita w mieście.
Jak wydaje się jednak spór: „prawda Leppera”-„prawda statystyczna” rozstrzygnęli sami rolnicy. W najświeższych badaniach CBOS, których wyniki podał PAP 19 czerwca, okazało się, że rolnicy są najbardziej zadowoloną z sytuacji gospodarczej grupą społeczną (58 proc. ocen pozytywnych, 30 proc. negatywnych, podczas, gdy dla ogółu badanych wskaźniki te wynosiły odpowiednio: 34 i 54 proc.)
Co w takiej sytuacji myślę o wystąpieniach Andrzeja Leppera? „No comments” – jak mawiają Anglicy.