Nobel dla Balcerowicza? Za 25 lat!

Nobel dla Balcerowicza? Za 25 lat!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Udowodnili, że to absolutnie niemożliwe! I dostali nagrodę No-bla. Mowa o trójce ekonomistów, laureatach nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Krótkie opisy ich badań sprowadzają się właściwie do tego, że niemożliwe jest przewidzenie jak w najbliższych dniach będzie wyglądał kurs akcji spółek notowanych na giełdach…
No to klops. TVN wyczuł to i już wcześniej z zlikwidował TVN CNBC, w którym na pobudkę serwowano nam wieści z giełd Tokio, Hongkongu, naszej GPW, a wieczorem na dobitkę Wall Street. Chylę czoła przed kolegami, którzy zawsze potrafili ciekawie uzasadnić drgnięcia wskaźników od 0,1 proc. Na przykład, że to Rostowski coś powiedział o 9.00, a o 11.17 akcje się ruszyły, cza-sem nawet pokonując "psychologiczną barierę".

Kiedy ostatnio byłem na Wall Street instytucje finansowe prześcigały się w znalezieniu siedzib jak najbliżej giełdy, bo pomimo szybkich łączy, liczyła się każda milisekunda w zlecaniu transakcji za miliony dolarów. Działały już automatyczne systemy wychwytujące trendy rynkowe i odpowiednio na nie reagujące. Na rozmowie kwalifikacyjnej dla kandydatów na dealerów pierwsze pytanie dotyczyło grania w gry komputerowe. Chodzi o refleks przydatny później w pracy polegającej na patrzeniu w monitor i szybkim naciskaniu przycisków: zielony kupuj, czerwony sprzedawaj. Co dziś wnoszą odkrycia noblistów sprzed 50-40 lat? Po-za ciekawą publicystyką, nic. Zachęcam do poczytania o funduszu Long Term Capital Management - założonym przez czterech noblistów. Po początkowym okresie sukcesów, zbankrutował przy-nosząc, założycielom, udziałowcom i uczestnikom miliardowe straty.

Jeśli już przyznawać nagrodę Nobla za wycenę akcji to powinna ona przypaść Warrenowi Buffetowi, giełdowemu inwestorowi z Wall Street. Na rynkach finansowych działa z powodzeniem od kilku dekad, a jego teorie i zasady (m.in. nie kupuj czego nie rozumiesz) sprawdzają się przysparzając mu miliardów dolarów. Ze względu na swoje trafne decyzje doczekał się przydomku wyroczni z Omaha. Może jednak nie miał czasu, aby przysiąść fałdów i napisać kilka wzorów, dodać statystykę i kilka ładnych komentarzy byłoby dzieło, że hoho.

Jeśli już w ogóle przyznawać nagrodę z ekonomii to wyobrażam sobie idealnego kandydata, jako kogoś który robi rzeczy ważne, realne, trwałe, który swoimi śmiałymi teoriami ratuje jakiś kraj, Europę czy świat przed kryzysem i rządami cynicznych polityków. Balcerowicz? Dlaczego nie. Ale patrząc na terminy, po których naukowcy są wynagradzani za swoje dzieła polski profesor musiałby jeszcze poczekać jeszcze ze 25 lat.

Ostatnie wpisy

  • Pierwiastek z głupoty16 lis 2013RWE Stoen chce, aby jego klienci sprawnie liczyli pierwiastki, znali się na odkształceniach wyższych harmonicznych prądu i współczynnikach migotania światła. Inaczej umowę podpisuje się w ciemno.
  • COP19 szczytem ekohipokryzji7 lis 2013Co by było gdyby kartel z Medellin sfinansował konferencję o zapobieganiu narkomanii, a stowarzyszenie alfonsów zorganizowało sympozjum na temat problemów prostytucji? Oprócz śmiechu na sali chyba nikt nie uwierzyłby w intencje czy autentyczność...
  • Uniobzdury5 lis 2013Zakażą sprzedaży reklamówek, żeby było czyściej. Obniżą moc odkurzaczy, żeby elektrownie nie musiały palić węgla i rozszczepiać atomów. Przykręcą kurek z wodą w toaletach, żeby nie spuszczać - wiadomo z czym - cennej wody z naszych jezior i rzek....
  • Miedziani fachowcy z PO31 paź 2013Donald Tusk zapowiadał, że gorącym żelazem będzie wypalał przejawy partyjniactwa, kolesiostwa w spółkach skarbu państwa. Już nie będzie "Teraz Kur... My" - zapewniał na łamach Wprost Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa.
  • Prezeski na złotych szpilkach29 wrz 2013W Polsce jest trzy razy więcej kobiet szefów niż pielęgniarek.