Pomysł SLD wysłania na Ukrainę Weroniki Marczuk jest bardzo dobry, ale trochę przedwczesny. Propagandowo to się nawet broni: skoro Marczuk ma być lokomotywą na listach sojuszu do Europarlamentu to lepiej żeby się kojarzyła wyborcom z czymś więcej niż z „Tańcem z gwiazdami”.
Jak pochodząca z Ukrainy celebrytka pojedzie do Kijowa i to w towarzystwie Partii Europejskich Socjalistów to na pewno jakaś telewizja to zauważy. Więc ta zbitka SLD, Ukraina, Marczuk, słuszna sprawa – szybko przebije się do głównych wiadomości. Będzie sukces medialny SLD, ale Ukrainie to nie pomoże.
Skoro chcecie pomóc Ukrainie poślijcie tam tęgie głowy, które przekonają prezydenta Wiktora Janukowycza by zakończył tę rewolucję bezkrwawo. Poproście by jechał tam w waszym imieniu Włodzimierz Cimoszewicz, albo Aleksander Kwaśniewski. Oni się znają na politycznych zapasach wagi ciężkiej. Oni mogą być partnerem dla Janukowycza i tylko z nimi urzędujący wciąż prezydent Ukrainy będzie rozmawiał.
Czy ktoś może poważnie traktować panią Weronikę po przeczytaniu jej biogramu w Wikipedii? Bycie aktorką, osobowością telewizyjną, żoną komika i zdobywczynią trzeciego miejsca w polskiej śpiewogrze wcale nie otworzy bram ukraińskiego pałacu prezydenckiego.
Jeśli chcecie wysłać Marczuk na Ukrainę zróbcie to już po zwycięstwie. Niech będzie częścią jakiegoś programu artystycznego na cześć zwycięstwa. Razem z Pudzianem, z Dodą i Michałem Wiśniewskim.
Skoro chcecie pomóc Ukrainie poślijcie tam tęgie głowy, które przekonają prezydenta Wiktora Janukowycza by zakończył tę rewolucję bezkrwawo. Poproście by jechał tam w waszym imieniu Włodzimierz Cimoszewicz, albo Aleksander Kwaśniewski. Oni się znają na politycznych zapasach wagi ciężkiej. Oni mogą być partnerem dla Janukowycza i tylko z nimi urzędujący wciąż prezydent Ukrainy będzie rozmawiał.
Czy ktoś może poważnie traktować panią Weronikę po przeczytaniu jej biogramu w Wikipedii? Bycie aktorką, osobowością telewizyjną, żoną komika i zdobywczynią trzeciego miejsca w polskiej śpiewogrze wcale nie otworzy bram ukraińskiego pałacu prezydenckiego.
Jeśli chcecie wysłać Marczuk na Ukrainę zróbcie to już po zwycięstwie. Niech będzie częścią jakiegoś programu artystycznego na cześć zwycięstwa. Razem z Pudzianem, z Dodą i Michałem Wiśniewskim.