43 polskich żołnierzy zginęło jak dotąd w Afganistanie. Wielu z tych tragicznych śmierci można by uniknąć, gdyby Macierewicz nie zniszczył wojskowego kontrwywiadu i wywiadu. Tak jak nie daje się małpie brzytwy, tak samo nie wolno powierzać służb specjalnym obłąkanym z nienawiści fanatykom.
Jak poinformowała Gazeta Wyborcza były koordynator ds. służb specjalnych w rządzie PiS Zbigniew Wassermann dokonał audytu działalności Antoniego Macierewicza w związku z likwidacją WSI i powołaniem nowych wojskowych służb. Wnioski z raportu Wassermanna są wstrząsające, szczególnie że sformułował je polityk z tej samej partii. Macierewicz ponosi zdaniem Wassermanna odpowiedzialność za zdemolowanie wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, za narażenie polskich żołnierzy na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.
Antoni Macierewicz na briefingu w Sejmie odniósł się do publikacji Wyborczej i raportu Wassermanna. Poinformował, że najlepiej o jego kompetencjach świadczą obiektywne dane. Od czasu gdy zlikwidowano WSI zginęło znacznie mniej polskich żołnierzy niż w czasach gdy WSI działały - mówił rozpromieniony Macierewicz.
To Himalaje kłamstwa, w którym Macierewicz staje się specjalistą klasy światowej!
Pierwszy kontyngent polski w Afganistanie rozpoczął swoją działalność 16 marca 2002 roku. W Afganistanie zginęło 43 polskich żołnierzy. Pierwszy oddał swoje życie 14 sierpnia 2007 roku w Gardez (ppor. Łukasz Kurowski). Wojskowe Służby Informacyjne zostały zlikwidowane 30 września 2006 roku.
Pierwsi żołnierze zaczęli zatem ginąć w niespełna rok po zlikwidowaniu WSI, a wcześniej gdy znienawidzone przez Macierewicza służby funkcjonowały, przez pięć lat nie zginął ani jeden polski żołnierz. To nie może być przypadek. Wie o tym Macierewicz, dlatego w nerwowej reakcji na publikację Gazety Wyborczej usiłuje przedstawić fakty dokładnie odwrotnie niż w rzeczywistości miały miejsce. Kłamstwo Macierewicza nie jest przypadkowe - wie on, że ofiary z polskich żołnierzy najbardziej wymownie dowodzą tego jakim szkodnikiem jest Macierewicz.
Panie Macierewicz, niech pan przyjmie do wiadomości, że nasi żołnierze w Afganie zaczęli ginąć po tym jak zlikwidował pan WSI!!!
Te fakty to niemy akt oskarżenia przeciwko dewastatorowi Macierewiczowi. Na sumieniu tego szkodnika spoczywa część z ofiar jakie Polska poniosła w Afganistanie. Wassermann zza grobu woła - Macierewicz musi siedzieć!
Antoni Macierewicz na briefingu w Sejmie odniósł się do publikacji Wyborczej i raportu Wassermanna. Poinformował, że najlepiej o jego kompetencjach świadczą obiektywne dane. Od czasu gdy zlikwidowano WSI zginęło znacznie mniej polskich żołnierzy niż w czasach gdy WSI działały - mówił rozpromieniony Macierewicz.
To Himalaje kłamstwa, w którym Macierewicz staje się specjalistą klasy światowej!
Pierwszy kontyngent polski w Afganistanie rozpoczął swoją działalność 16 marca 2002 roku. W Afganistanie zginęło 43 polskich żołnierzy. Pierwszy oddał swoje życie 14 sierpnia 2007 roku w Gardez (ppor. Łukasz Kurowski). Wojskowe Służby Informacyjne zostały zlikwidowane 30 września 2006 roku.
Pierwsi żołnierze zaczęli zatem ginąć w niespełna rok po zlikwidowaniu WSI, a wcześniej gdy znienawidzone przez Macierewicza służby funkcjonowały, przez pięć lat nie zginął ani jeden polski żołnierz. To nie może być przypadek. Wie o tym Macierewicz, dlatego w nerwowej reakcji na publikację Gazety Wyborczej usiłuje przedstawić fakty dokładnie odwrotnie niż w rzeczywistości miały miejsce. Kłamstwo Macierewicza nie jest przypadkowe - wie on, że ofiary z polskich żołnierzy najbardziej wymownie dowodzą tego jakim szkodnikiem jest Macierewicz.
Panie Macierewicz, niech pan przyjmie do wiadomości, że nasi żołnierze w Afganie zaczęli ginąć po tym jak zlikwidował pan WSI!!!
Te fakty to niemy akt oskarżenia przeciwko dewastatorowi Macierewiczowi. Na sumieniu tego szkodnika spoczywa część z ofiar jakie Polska poniosła w Afganistanie. Wassermann zza grobu woła - Macierewicz musi siedzieć!