Zgoda na tajny obiekt na terenie Polski była potwierdzeniem naszej lojalności sojuszniczej w ramach NATO.
Bzdura. Czyżby UK, Francja, Niemcy, Hiszpania, Czechy i inne państwa, które nie zgodziły się na tortury, zaprzeczyły swojej lojalności sojuszniczej? Poza Rumunią tylko my jesteśmy lojalnym członkiem sojuszu?
Ówczesny rząd, dając zgodę na „czarną dziurę CIA” w Polsce, działał w imię polskiej racji stanu oraz dla bezpieczeństwa obywateli.
Bzdura. Po zgodzie na tortury bezpieczeństwo Polski i jej obywateli znacząco spadło. Każdy kraj, który pomaga Amerykanom w torturowaniu ludzi podejrzanych o terroryzm, staje się celem ataku równie atrakcyjnym jak same Stany Zjednoczone. Wiara w to, że proceder ten nie wyjdzie na jaw, była skrajną naiwnością. To, że dotąd nie doszło w Polsce do żadnej tragedii zawdzięczamy zapewne niezbyt istotnej roli jaką Polska pełni na arenie międzynarodowej, lub niezwykłemu szczęściu.
CIA może popełniła błąd, ale w gruncie rzeczy służy demokracji.
Bzdura. Jest wiele dowodów na szkodliwą, antydemokratyczną działalność CIA. Najważniejszy to wprowadzenie władz USA i opinii międzynarodowej w błąd w kontekście broni masowej zagłady rzekomo będącej w posiadaniu Iraku. W efekcie doszło do wojny, a po zajęciu Iraku okazało się, że nie ma tam śladu broni A, B czy C.
15 mln dolarów to wówczas były wielkie pieniądze, połowa budżetu Agencji Wywiadu.
Bzdura. Amerykanie psychologom, którzy opracowali program tortur, zapłacili 80 mln dolców. To pokazuje, że ówczesny rząd za grosze sprzedał suwerenność Polski.
W Kiejkutach torturowano wyłącznie bardzo złych ludzi, terrorystów, którzy mieli na rękach krew setek niewinnych ofiar.
Bzdura. Były to osoby PODEJRZEWANE o udział w terroryzmie, a wśród nich co najmniej jedna osoba niewinna ̶ przypadkowo pojmany amerykański fryzjer pochodzenia arabskiego. Trzech z przetrzymywanych w Kiejkutach sądzi się z państwem polskim o odszkodowanie za naruszenie podstawowych praw człowieka.
Reakcja opinii publicznej w Polsce jest przesadna. Na świecie jest pełna akceptacja dla takich praktyk.
Bzdura. Prasa brytyjska, kilka typowych tytułów: „Archiwum tortur CIA”, „Dzień hańby dla Ameryki”, „Plama na reputacji USA”, „Wstyd dla Zachodu”, „Postawić agentów CIA przed sądem” ̶ to nagłówki na pierwszych stronach „Independenta”, „Guardiana”, „Daily Mail” i „Timesa”. Tak samo zareagowała prasa francuska, niemiecka, włoska i hiszpańska.
Mówienie o torturach w Polsce sprowadza na nas zagrożenie terrorystyczne.
Bzdura. Zgoda na utworzenie w Kiejkutach tajnego obiektu CIA faktycznie takie zagrożenie spowodowała. Próba wewnętrznego rozliczenia się z tą bolesną historią, ukarania winnych złamania Konstytucji i innych ustaw na pewno tej sytuacji nie pogarsza. Zaryzykowałbym nawet tezę, że nieco ją poprawia.
Polska powinna się wstydzić, że na jej terytorium doszło do torturowania ludzi.
Bzdura. To ówcześni decydenci - Miller, Kwaśniewski, Siemiątkowski i inni mają się wstydzić i co więcej - odpowiedzieć przed sądem za złamanie Konstytucji. Polacy o tym nie wiedzieli, a takie uogólnianie takie służy wyłącznie rozmywaniu odpowiedzialności.
Bzdura. Czyżby UK, Francja, Niemcy, Hiszpania, Czechy i inne państwa, które nie zgodziły się na tortury, zaprzeczyły swojej lojalności sojuszniczej? Poza Rumunią tylko my jesteśmy lojalnym członkiem sojuszu?
Ówczesny rząd, dając zgodę na „czarną dziurę CIA” w Polsce, działał w imię polskiej racji stanu oraz dla bezpieczeństwa obywateli.
Bzdura. Po zgodzie na tortury bezpieczeństwo Polski i jej obywateli znacząco spadło. Każdy kraj, który pomaga Amerykanom w torturowaniu ludzi podejrzanych o terroryzm, staje się celem ataku równie atrakcyjnym jak same Stany Zjednoczone. Wiara w to, że proceder ten nie wyjdzie na jaw, była skrajną naiwnością. To, że dotąd nie doszło w Polsce do żadnej tragedii zawdzięczamy zapewne niezbyt istotnej roli jaką Polska pełni na arenie międzynarodowej, lub niezwykłemu szczęściu.
CIA może popełniła błąd, ale w gruncie rzeczy służy demokracji.
Bzdura. Jest wiele dowodów na szkodliwą, antydemokratyczną działalność CIA. Najważniejszy to wprowadzenie władz USA i opinii międzynarodowej w błąd w kontekście broni masowej zagłady rzekomo będącej w posiadaniu Iraku. W efekcie doszło do wojny, a po zajęciu Iraku okazało się, że nie ma tam śladu broni A, B czy C.
15 mln dolarów to wówczas były wielkie pieniądze, połowa budżetu Agencji Wywiadu.
Bzdura. Amerykanie psychologom, którzy opracowali program tortur, zapłacili 80 mln dolców. To pokazuje, że ówczesny rząd za grosze sprzedał suwerenność Polski.
W Kiejkutach torturowano wyłącznie bardzo złych ludzi, terrorystów, którzy mieli na rękach krew setek niewinnych ofiar.
Bzdura. Były to osoby PODEJRZEWANE o udział w terroryzmie, a wśród nich co najmniej jedna osoba niewinna ̶ przypadkowo pojmany amerykański fryzjer pochodzenia arabskiego. Trzech z przetrzymywanych w Kiejkutach sądzi się z państwem polskim o odszkodowanie za naruszenie podstawowych praw człowieka.
Reakcja opinii publicznej w Polsce jest przesadna. Na świecie jest pełna akceptacja dla takich praktyk.
Bzdura. Prasa brytyjska, kilka typowych tytułów: „Archiwum tortur CIA”, „Dzień hańby dla Ameryki”, „Plama na reputacji USA”, „Wstyd dla Zachodu”, „Postawić agentów CIA przed sądem” ̶ to nagłówki na pierwszych stronach „Independenta”, „Guardiana”, „Daily Mail” i „Timesa”. Tak samo zareagowała prasa francuska, niemiecka, włoska i hiszpańska.
Mówienie o torturach w Polsce sprowadza na nas zagrożenie terrorystyczne.
Bzdura. Zgoda na utworzenie w Kiejkutach tajnego obiektu CIA faktycznie takie zagrożenie spowodowała. Próba wewnętrznego rozliczenia się z tą bolesną historią, ukarania winnych złamania Konstytucji i innych ustaw na pewno tej sytuacji nie pogarsza. Zaryzykowałbym nawet tezę, że nieco ją poprawia.
Polska powinna się wstydzić, że na jej terytorium doszło do torturowania ludzi.
Bzdura. To ówcześni decydenci - Miller, Kwaśniewski, Siemiątkowski i inni mają się wstydzić i co więcej - odpowiedzieć przed sądem za złamanie Konstytucji. Polacy o tym nie wiedzieli, a takie uogólnianie takie służy wyłącznie rozmywaniu odpowiedzialności.