Według marszałka Włodzimierza Cimoszewicza, głosowanie w tej sprawie odbędzie się około godz. 19. Sejm zajął się ponownym rozpatrzeniem ustawy na specjalnie zwołanym na poniedziałek posiedzeniu Sejmu, po tym jak prezydent zawetował ustawę w ubiegły wtorek. Do weta przyczyniły się apele Ministerstwa Finansów, iż koszt wejścia w życie ustawy na 4,5-18 mld zł.
Podczas poniedziałkowej debaty minister finansów Mirosław Gronicki zaznaczył, że koszty ustawy nie były uwzględniane przy pracach nad projektem budżetu na 2006 r.
Według Gronickiego, w przyszłym roku minimalne koszty wejścia w życie ustawy wyniosą 3 mld zł. Będzie to oznaczało konieczność zwiększenia deficytu budżetowego o minimum 3 mld zł albo znalezienie dodatkowego źródła dochodów, które pokryłoby ten deficyt. W tym scenariuszu możliwe jest podwyższenie akcyzy na paliwa. Przestrzegał też, że ustawa może być szkodliwa dla równowagi finansów publicznych.
Według niego, nie ma też konieczności uchwalania ustawy w celu ożywienia budownictwa, ponieważ "od kilku kwartałów mamy do czynienia ze stałym przyspieszeniem tempa wzrostu w budownictwie, nie ma zapaści" - powiedział.
Wiceminister finansów Jarosława Neneman podtrzymał w trakcie debaty wyliczenia, że łączny koszt wejścia w życie ustawy to 4,5 do 5 mld zł. "18 mld zł to najbardziej negatywny scenariusz" - powiedział wiceminister
Posłów nie przekonały jednak argumenty ministerstwa. Zdaniem Barbary Marianowskiej (PiS), ustawa będzie spełnieniem obietnicy danej społeczeństwu w okresie przed referendum unijnym. Informacje resortu finansów o podwyżce akcyzy na paliwa, rekompensującej wejście w życie ustawy, nazwała "szantażem, któremu Wysoka Izba powinna się zdecydowanie przeciwstawić".
Również Grzegorz Tuderek (Samoobrona) zarzucił rządowi nieodpowiedzialność i niedotrzymywanie składanych wcześniej obietnic.
"Będziemy popierali odrzucenie weta, mimo że nie uważamy ustawy za dobrą" - powiedział Łukasz Abgarowicz (PO). Zaznaczył, że ustawa nie rekompensuje wszystkich kosztów podwyższenia stawki podatku VAT, zwrot następuje po 6 miesiącach do nawet dwóch lat, zaś w 2006 r. skumulują się wydatki budżetowe od połowy 2004 r.
Wacław Martyniuk (SLD) przypomniał, że zakres zwrotu VAT-u na materiały budowlane był kompromisem między rządem i parlamentem.
Marek Kotlinowski (LPR), Janusz Piechociński (PSL) i Jolanta Banach (SdPl) mówili, że ekonomiści z Ministerstwa Finansów nie potrafią obliczyć dokładnie kosztów wejścia w życie ustawy, a szacunki resortu wahają się między 4,5 a 18 mld zł. Kotlinowski zaprotestował przeciw "szukaniu pieniędzy na deficyt w kieszeniach najbiedniejszych obywateli".
Ustawa o zwrocie VAT ma złagodzić skutki podniesienia od 1 maja 2004 roku podatku VAT na materiały budowlane z 7 do 22 proc. Przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2006 r., natomiast zwrot będzie dotyczyć okresu od 1 maja 2004 r. do 31 grudnia 2007 r.
ss, pap