Nie wiadomo, ilu ludzi przebywa nadal w Nowym Orleanie, który przed atakiem huraganu Katrina liczył ponad pół miliona mieszkańców. Wiele osób odmówiło ewakuacji, zamykając się w swych domach. Inni nadal są uwięzieni w ogarniętych przez powódź budynkach.
Ulice Nowego Orleanu, będące przez kilka dni widownią rabunków i rozbojów, patrolują obecnie Gwardia Narodowa i policja. Wojsko rozpoczęło dostarczanie pomocy humanitarnej.
Prezydent George Bush, który potwierdził w piątek, że podjęte przez jego administrację przedsięwzięcia ratunkowe okazały się niedostateczne, zapowiedział wysłanie w rejon klęski żywiołowej dodatkowych 7,2 tys. żołnierzy czynnych sił zbrojnych. W stanach Luizjana i Mississippi w usuwaniu skutków huraganu uczestniczy obecnie 54 tys. personelu wojskowego, z czego 40 tys. przypada na Gwardię Narodową.
"Wielu naszych obywateli nie otrzymuje pomocy jakiej potrzebują, szczególnie w Nowym Orleanie, i jest to nie do przyjęcia" - powiedział Bush, który rzadko publicznie przyznaje się do błędów. Prezydent ma w poniedziałek ponownie odwiedzić dotknięte powodzią tereny.
Huragan zaatakował południowe wybrzeże USA w poniedziałek, zabijając prawdopodobnie tysiące ludzi, a znacznie więcej pozbawiając dachu nad głową. Dotąd siły porządkowe, zajęte ratowaniem ludzi, nie miały czasu uprzątnąć i policzyć zwłoki ofiar Katriny.
Tymczasem meteorolodzy przypominają, że kataklizm, jaki spowodował huragan Katrina może nie być ostatnim. "Nie osiągnęliśmy nawet szczytowego okresu sezonu huraganów" - mówi Susan Cutter, dyrektor laboratorium badania zagrożeń na Uniwersytecie Południowej Karoliny. Według opublikowanej w ub. piątek prognozy meteorologów z uniwersytetu stanu Kolorado, należy liczyć się z pojawieniem się dalszych sześciu huraganów do czasu zakończenia sezonu ich występowania, tj. 30 listopada. Trzy z nich może osiągnąć kategorię 3 lub wyższą. Autorzy prognozy podkreślają, że tegoroczna aktywność huraganów "jest na rekordowym poziomie". W obecnym sezonie wystąpiły już cztery huragany i dziewięć tropikalnych depresji.
em, pap
Czytaj też: 80 dni dla Nowego Orleanu; Miasto bezprawia; Odbudowa Nowego Orleanu potrwa lata