Tusk uczestniczył we mszy świętej za ojczyznę w Sanktuarium Matki Bożej Gułowskiej. Po mszy złożył wieniec na cmentarzu wojennym, gdzie pochowani są żołnierze walczący pod Kockiem, a następnie spotkał się z kombatantami, weteranami walk pod Kockiem i mieszkańcami wsi.
Tusk nawiązał do historii SGO "Polesie", która walczyła w okolicach Kocka z niemieckimi wojskami w pierwszych dniach października 1939 r. Jednak po kilku dniach krwawych, ale zwycięskich starć, z powodu braku amunicji gen. Kleeberg wydał rozkaz złożenia broni.
"Patrząc na was, na te wydarzenia, wiemy, że honor jest wartością bezcenną, że honor polskiego żołnierza to nie tylko powód do waszej dumy, ale to także fundament tego, co nazywamy Polską. Nie byłoby Polski bez polskich żołnierzy, dla których honor był tak wielką wartością" - powiedział Tusk.
"Wy i wasi towarzysze broni pokazali, że zwycięstwo jest możliwe, że można nawet wtedy wygrywać, kiedy nie ma się przewagi - zarówno dojrzałością waszego dowódcy, jak i waszą odwagą. To jest lekcja, że Polacy potrafią zwyciężać" - dodał Tusk.
Według Tuska, bohaterstwo żołnierzy pod Kockiem to zobowiązanie dla przyszłych pokoleń Polaków. "To jest lekcja, która każe nam każdego dnia dbać o bezpieczeństwo ojczyzny, poprzez utrwalanie sojuszu, który daje Polakom bezpieczeństwo. Jesteśmy dzisiaj bezpieczni od wroga zewnętrznego, usytuowani w wielkiej wspólnocie cywilizacyjnej, jaką jest m.in. Sojusz Północnoatlantycki, także dzięki waszemu wysiłkowi" - powiedział.
Podkreślił, że wysiłek kombatantów powinien być doceniony. "Macie prawo do godnego życia, macie prawo do bezpieczeństwa materialnego, ojczyzna jest wam winna godziwe wynagrodzenie, pamięć i szacunek. Jesteście największym skarbem dla mnie, dla mojego pokolenia i dla całej Polski" - powiedział.
ks, pap