Nieliczne incydenty, do jakich doszło w niedzielę, to: cztery przypadki nietrzeźwości wśród członków komisji wyborczych, dwa przypadki skradzenia flagi państwowej sprzed lokalu wyborczego oraz trzy "niegroźne próby" zakłócenia głosowania przez nietrzeźwe osoby.
Jak poinformował Kacprzak, dwie komisje wyborcze pracowały do godz. 21.00. Były to obwodowe komisje: w Skibinie (okręg koszaliński), gdzie na początku głosowania zgubiono pieczątkę, oraz w Orzeszu (okręg katowicki), gdzie przed południem zmarła uczestnicząca w głosowaniu 72-letnia kobieta.
"Jeśli chodzi o jakieś ciekawostki to warto odnotować najstarszego wyborcę, którym była pani w wieku 105-ciu lat, która osobiście i o własnych siłach stawiła się do lokalu wyborczego"- powiedział Kacprzak.
Wyraził też duże uznanie dla sposobu zabezpieczenia niedzielnych wyborów przez policję, która jego zdaniem bardzo "odpowiedzialnie, sprawnie i szybko" reagowała na wszelkie próby zakłócania wyborów. W zabezpieczanie porządku podczas wyborów zaangażowanych było, według Kacprzaka, ponad 11 tys. 600 policjantów
Pierwsze wyniki wyborów, oparte o dane z 10 proc. obwodów mają być podane - jak informuje PKW - między godz. 23.00, a północą.
ss, pap