"Jak zawsze z mojej strony będzie uczciwe, prawdziwe, sprawiedliwe stawianie spraw. Bliżej mi jest do Pana jak do poprzednika. Oby udało się zrealizować choć połowę z tego, co Pan obiecał, ja już z tego będę zadowolony. Jest w Ojczyźnie naszej tysiące krzywd, lecz obca dłoń ich nie przekreśli. Nie będzie nigdy nic, co byłoby wątpliwe w moim stanowisku za granicą" - stwierdził Wałęsa.
"Pozdrawiam i szczerze życzę sukcesu, bo on jest alarmowo potrzebny naszej Ojczyźnie i naszym utrudzonym Rodakom" - zakończył b. prezydent.
Wałęsa zaznaczył, że mimo tego co było, deklaruje pomoc Kaczyńskiemu tam, gdzie będzie przekonany, że "jest to w dobrym kierunku".
"Jeśli ten populizm, demagogię chciałby moim kosztem załatwiać, to nie ma takiej zgody, ale wszędzie tam, gdzie zgadzamy się, gdzie nie ma kierunku odwrotnego do mojego pomysłu, to jestem do pomocy" - podkreślił przebywający w Madrycie Wałęsa.
ks, pap