"Rozumiemy, że PiS rozmawia teraz z Samoobroną, z PSL i LPR na temat wspólnego rządu" - powiedział Schetyna.
Dodał, że dzisiaj trudno mu sobie wyobrazić, co musiałoby się stać, aby powrót PO do rozmów z PiS stał się możliwy. "Bo musiałaby zostać zerwana koalicja PiS, Samoobrony, LPR i PSL. A to jest decyzja Prawa i Sprawiedliwości, a nie nasza" - powiedział polityk PO.
Na uwagę, że politycy PiS mówią, że takiej koalicji nie ma, Schetyna odparł: "Państwo byli wczoraj w Sejmie i widzieli to, co i my widzieliśmy".
"Co innego słyszymy w zamkniętych rozmowach, co innego w telewizji i radiu, a jeszcze inne są prawdziwe działania, czyli naciśnięcie guzików i głosowania. Są trzy różne prawdy - najbardziej demonstracyjna jest ta ostatnia, czyli to, jak wyglądają głosowania" - powiedział Schetyna.
ks, pap