W niektórych miastach amerykańskich odbyły się parady halloweenowe, w których ludzie przechodzili ulicami w strojach symbolizujących śmierć, przebrani za diabły, widma i wampiry. Starożytni Celtowie wierzyli, że zmarli chcą tego dnia wejść w ich ciała, więc przebierali się w podobny sposób, aby ich od tego odstraszyć.
Najsłynniejsza parada na Halloween odbyła się jak zwykle w Nowym Jorku, w dzielnicy cyganerii artystycznej i gejów, Greenwich Village na Manhattanie. Oprócz motywów cmentarnych, zaprezentowano w niej także postacie przebrane za znanych polityków i gwiazdy filmowe, m.in. Marilyn Monroe.
Organizatorzy uczcili również tym razem ofiary niedawnego huraganu i powodzi w Nowym Orleanie. W pochodzie szli ewakuowani z powodzi, przebrani za duchy otaczające trumnę. Feniks powstający z popiołów symbolizował powracające do życia miasto. Grupa muzyków grała tradycyjny nowoorleański jazz.
W Halloween zwykle uaktywniają się również przestępcy, korzystając z tego, że zwyczajowo ludzie zakładają tego dnia maski. W mieście Olimpia w stanie Waszyngton kobieta przebrana za czarownicę obrabowała dwa banki. W Nowym Jorku kilka lat temu doszło do zabójstwa dokonanego przez bandytów w haloweenowych maskach.
W podobny sposób jak w Polsce dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny obchodzą tylko niektórzy amerykańscy katolicy. W parafiach i na cmentarzach zapala się znicze ku czci zmarłych, ludzie wpisują też ich nazwiska do ksiąg wystawionych w kościele koło ołtarza.