Inauguracyjną sesję trybunału wyznaczono w dniu imienin Karola. Poprzedziły ją uroczyste nieszpory ku czci św. Karola Boromeusza, którym przewodniczył abp Dziwisz. W Katedrze na Wawelu zabrzmiał hymn "Gaude Mater Polonia" ze słowami "Przeto szczęśliwy Kraków". Po nabożeństwie członkowie trybunału zasiedli przy stole ustawionym w prezbiterium katedry, mając z boku portret Jana Pawła II.
Abp Stanisław Dziwisz wręczył nominację powołanemu na wicepostulatora procesu ojcu dr Stefanowi Ryłce, który w Archidiecezji Krakowskiej uczestniczył już w kilkudziesięciu procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych.
Nominacje otrzymali także ks. prof. Jacek Urban, ks. prof. Grzegorz Ryś i ks. prof. Jan Machniak - członkowie komisji historycznej, którzy będą badać dokumenty dotyczące Jana Pawła II.
Nazwa - trybunał rogatoryjny - wywodzi się od włoskiego słowa "rogare" - prosić. Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II będzie się toczył równolegle w Archidiecezji Krakowskiej i Rzymie.
Członkowie trybunału rogatoryjnego przysięgli, że zachowają w tajemnicy zeznania świadków, będą wiernie i starannie wykonywać powierzone im obowiązki i nie przyjmą żadnych darów ofiarowanych z racji procesu.
Przysięgę tę złożył najpierw metropolita krakowski abp Stanisław Dziwisz, który jest w Archidiecezji Krakowskiej pierwszym sędzią i choć z mocy prawa przewodniczy trybunałowi nie będzie przesłuchiwał świadków, lecz wyznaczył w tym celu swojego delegata - bpa Tadeusza Pieronka.
Potem uczynili to wszyscy członkowie trybunału: kierujący jego pracami bp Tadeusz Pieronek, sędzia pomocniczy ks. Andrzej Scąber, rzecznik sprawiedliwości ks. Piotr Majer oraz trzej notariusze: ks. Andrzej Wójcik, ks. Stanisław Molendys i ks. Mirosław Czapla.
Rzecznik sprawiedliwości otrzymał listę pytań, które będą zadawane świadkom. Wiadomo tylko, że każda z wezwanych osób będzie mówić o tym fragmencie życia Karola Wojtyły, który jest jej znany.
Podczas uroczystości metropolita krakowski mówił, że rozpoczęcie prac trybunału pomocniczego w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II to wydarzenie, które "otwiera jedną z ważniejszych kart historii Kościoła krakowskiego i powszechnego, a także naszej Ojczyzny". Abp Dziwisz podziękował Benedyktowi XVI za decyzję o wszczęciu procesu i wikariuszowi Rzymu kard. Camillo Ruiniemu za podjęcie się jego przeprowadzenia.
Wspominając Jana Pawła II, arcybiskup podkreślił, że "jego życie było modlitwą", a umiłowanie modlitwy wyniósł on z domu rodzinnego. Arcybiskup podkreślił, że msza św. była dla niego najważniejsza i że bardzo ważne miejsce w jego życiu zajmowała pobożność maryjna. Dodał, że Jan Paweł II był głęboko zjednoczony z Bogiem i całkowicie Bogu ufał, a "trudności i cierpienia, których mu nie brakowało w życiu, nie załamywały go, ale umacniały w oddaniu się Bogu".
Abp Dziwisz podkreślił, że Jan Paweł II szanował każdego człowieka i zdecydowanie bronił ludzkiej godności i praw, zwłaszcza prawa do wolności religijnej. "Mamy w pamięci Jego ręce wyciągnięte do człowieka, Jego otwarte ramiona przygarniające każdego. Nawet gdy te ręce zranił niegodziwy człowiek, one nie zacisnęły się w pięść, w geście nienawiści czy chęci odwetu" - mówił arcybiskup. "Szanował każde zdanie wypowiedziane przez drugiego, nawet jeśli się z nim nie zgadzał" - podkreślił. Słowa arcybiskupa wierni nagrodzili brawami.
Po sesji trybunału bp Pieronek powiedział dziennikarzom, że nominacja, którą otrzymał - najpierw z zaskoczeniem, potem z wdzięcznością i "w poczuciu poważnego obowiązku", który go czeka - "to służba dla Kościoła, dla Polski, dla Jana Pawła II i robię to z prawdziwą radością".
Pierwsza sesja trybunału była otwarta. Kolejne, zwołane dla przesłuchań świadków, będą tajne i nie wiadomo, kiedy się odbędą. Termin ten ma określić kierujący pracami bp Pieronek. Prawdopodobnie pierwsi świadkowie zostaną przesłuchani jeszcze w listopadzie. Lista osób, które zostaną wezwane, jest tajna. Tempo procesu będzie zależeć m.in. od dyspozycyjności świadków.
Zdaniem bp. Pieronka, prace trybunału będą trudne, będą wymagały czasu, ale będą też przyjemnością, bo jak podkreślił "słuchanie ludzi opowiadających o tym jak widzą postać Jana Pawła II, z którym byli blisko, to jak zagłębianie się w piękną lekturę". Biskup nie potrafił powiedzieć jak długo potrwa proces.
Ostatnie posiedzenie trybunału w Krakowie, na którym akta zostaną zapieczętowane i przekazane do Rzymu, także będzie uroczyste.
ks, pap