Gruzja ma realne szanse stać się członkiem NATO w najbliższych latach - powiedział jej prezydent Micheil Saakaszwili w przemówieniu telewizyjnym do narodu.
"Kilka dni temu sekretarz generalny NATO (Jaap de Hoop Scheffer) po raz pierwszy określił Gruzję wprost jako kraj kandydujący do wejścia do Sojuszu" - powiedział Saakaszwili, który wskazał na "poważne sukcesy" Gruzji w demokratyzacji i reformowaniu kraju oraz w tworzeniu armii odpowiadającej standardom NATO.
W piątek ambasador USA w Tbilisi oświadczył, że jeśli Gruzja nie zejdzie z drogi demokratycznego rozwoju i pomyślnie wykona program indywidualnego partnerstwa z NATO, drzwi Sojuszu mogą się przed nią otworzyć w 2008 roku. Dodał, że nie będzie tu przeszkodą nieuregulowanie konfliktów abchaskiego i południowoosetyjskiego - chodzi o tereny ciążące ku Rosji, a formalnie pozostające w składzie państwa gruzińskiego.
Moskwa i Tbilisi zawarły w maju porozumienie o wycofaniu wojsk rosyjskich z Gruzji; ma się ono zakończyć w 2008 roku.
ss, pap