Według artykułu, w sierpniu ubiegłego roku będąc pod wpływem alkoholu Józef K. włamał się w nocy do domu 25-letniej kobiety w miejscowości Cross Hands, pobił ją do nieprzytomności i zgwałcił.
W Polsce Józef K. odsiedział w więzieniu 9 lat za gwałt oraz cztery lata za próbę gwałtu - podaje portal. Do Walii przyjechał w ubiegłym roku do pracy w fabryce.
Podczas poniedziałkowej rozprawy sędzia Christopher Morton "dał wyraz swej irytacji z powodu trudności w uzyskaniu informacji na temat poprzednich przestępstw Józefa K." - pisze portal. Nawet w trakcie śledztwa prokuratura nie mogła uzyskać od Interpolu wystarczających informacji na jego temat.
Zdaniem cytowanych w artykule brytyjskich polityków, sprawa ta pokazuje problem niewystarczającej kontroli imigrantów z takich krajów jak Polska, które przystąpiły do UE w ubiegłym roku.
"Jeżeli ktoś ma kryminalną przeszłość, musi istnieć mechanizm, który zapewni, że taka osoba będzie na oku w tym kraju" - powiedział konserwatywny poseł David Jones. Napisał on do ministra spraw wewnętrznych Charlesa Clarke'a, by ten wyjaśnił, jakie środki chronią W.Brytanię przed przestępcami z nowych krajów UE.
Według obrońcy Polaka, Dyfeda Thomasa, skazany cierpiał na poważne zaburzenia osobowości. Jako dziecko był maltretowany przez ojca, który codziennie przykuwał go łańcuchami do ściany w piwnicy. Józef K. może wystąpić o warunkowe zwolnienie dopiero po odsiedzeniu pięciu lat.
ss, pap