W Hiszpanii i Włoszech nie było tajnych więzień

W Hiszpanii i Włoszech nie było tajnych więzień

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szefowie rządów Włoch i Hiszpanii, którzy prowadzili rozmowy w Rzymie, zapewnili dziennikarzy, że nic nie wskazuje na to, aby amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza utrzymywała na terytoriach ich krajów tajne więzienia dla terrorystów.
Premierzy Silvio Berlusconi i Jose Luis Rodriguez Zapatero oświadczyli na konferencji prasowej, iż - według ich wiedzy -  samoloty z więźniami CIA nie dokonywały lądowań w ich krajach.

Szefowie obu rządów powiedzieli też, że "nie przyłączają się" do  listu, w którym brytyjski minister spraw zagranicznych Jack Straw zwrócił się do sekretarz stanu USA Condoleezzy Rice o wyjaśnienie w sprawie rzekomych tajnych więzień utrzymywanych przez CIA na  terenie innych krajów.

Władze hiszpańskie prowadziły ostatnio śledztwo w sprawie dziesięciu lądowań prywatnych samolotów na Majorce, o których prasa hiszpańska pisała, że były to "loty wykonywane przez CIA". Sprawdzono również kilka tego rodzaju lądowań na Wyspach Kanaryjskich.

"Jak dotąd - powiedział w Rzymie Zapatero - dochodzenia te, według wiedzy rządu, nie wskazują na to, aby doszło do  nielegalnych działań".

"Mój rząd będzie czujny i będzie współpracował w wymianie informacji na ten temat" - oświadczył hiszpański premier.

Zaprzeczenia Berlusconiego dotyczące tajnych działań CIA w Italii sprawiły, że włoskie media natychmiast podjęły na nowo temat imama meczetu w Mediolanie, Egipcjanina Abu Omara, który został porwany w stolicy Lombardii przez ekipę złożoną z 22 agentów CIA i jako podejrzany o sprzyjanie terrorystom nielegalnie wywieziony samolotem z terytorium Włoch, osadzony w więzieniu w Egipcie i  torturowany w czasie przesłuchań.

Prokuratura mediolańska wydała nakazy przesłuchania wspomnianych agentów CIA.

ks, pap