Szef gabinetu prezydenta Waldemar Dubaniowski powiedział w czwartek wieczorem dziennikarzom na lotnisku w Rzymie, że musi sprawdzić informację o tym, iż Rywin zwrócił się do prezydenta o akt łaski.
Jak podały "Wiadomości", prezydent Kwaśniewski, którego kadencja kończy się 23 grudnia, nie skorzystał ze specjalnego przyspieszonego trybu procedury, którą zastosował w przypadku byłego wiceministra SWiA Zbigniewa Sobotki, skazanego na 3,5 roku więzienia za udział w tzw. aferze starachowickiej.
W sprawie Rywina prezydent skierował wniosek do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Minister, który otrzymał go trzy dni temu - powiedział "Wiadomościom", że "żadnych przesłanek do zastosowania prawa łaski nie widzi".
Mec. Piotr Rychłowski wskazał na zły stan zdrowia Rywina, jego zaawansowany wiek, zwrócił także uwagę m.in. na fakt, że do tej pory Rywin był osobą niekaraną i miał ogromne zasługi dla kinematografii. "Wszystko to wskazuje na to, że prezydent powinien uwzględnić, iż dalsze wykonywanie tej kary pozbawienia wolności jest po prostu niehumanitarne" - podkreślił.
Rychłowski powiedział PAP, że w sądzie jest wniosek o przerwę w odbywaniu kary Lwa Rywina ze względu na zły stan jego zdrowia. "Posiedzenie sądu zostało pierwotnie wyznaczone na 13 grudnia, ale zostało zdjęte z wokandy po tym, jak Rywin został przetransportowany z więzienia na Rakowieckiej na Białołękę". Zmieniła się właściwość sądu i teraz musimy oczekiwać na wyznaczenie nowego terminu" - wyjaśnił.
Pod koniec 2004 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Rywina na 2 lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory ze strony nieustalonej grupy osób. Prokuratura nie podjęła jednak wtedy odrębnego śledztwa, by ustalić, w czyim imieniu działał Rywin.
W październiku bieżącego roku Sąd Najwyższy oddalił kasację w tej głośnej sprawie i utrzymał wyrok. SN podzielił ustalenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który czyn Rywina zakwalifikował jako pomoc w płatnej protekcji osobom, nie zdefiniowanych z imienia i nazwiska. Najważniejsza dla sądu jest pewność, iż osoby te istnieją - podkreślił SN.
31 października Rywin został zatrzymany i doprowadzony do więzienia na warszawskim Mokotowie. Warszawski sąd doszedł do wniosku, iż Rywin utrudnia postępowanie wykonawcze, aby uniknąć odbycia orzeczonej kary pozbawienia wolności.
"Trudno mi jakkolwiek komentować tę prośbę Lwa Rywina. Dowiedziałem się o niej z telewizji i nawet nie jestem pewien, czy ta wiadomość jest prawdziwa" - skomentował przewodniczący sejmowej komisji śledczej, badającej sprawę Rywina, Tomasz Nałęcz.
Członek tej komisji Jan Rokita (PO) powiedział, że jest przeciwny ułaskawieniu producenta filmowego i "ma nadzieję, że prezydentowi tego rodzaju pomysł nie przyjdzie do głowy". Jak ocenił, "to byłby olbrzymi błąd" i "symboliczne przyzwolenie dla tego typu zjawisk korupcyjnych, jakim była afera Rywina".
ss, pap