Jak dodał, "byłoby źle, gdybyśmy sami pogrążali się w przekonaniu, że mamy kryzys". "Nie. Projekt europejski jest jednym z największych sukcesów cywilizacji, nie tylko Europy i integracji europejskiej" - podkreślił.
Pozostałym krajom europejskim Kwaśniewski złożył podziękowania za "wszystko to, co udało się osiągnąć". "Powinniśmy postarać się, by Europa odnosiła sukcesy, szła naprzód, żeby była otwarta, żeby widzieć tam miejsce i dla Ukrainy, i dla krajów bałkańskich" - dodał.
Korpus dyplomatyczny zwykle gościł w Pałacu Prezydenckim po Nowym Roku. Tym razem, ze względu na koniec swojego urzędowania, Kwaśniewski zaprosił akredytowanych w Polsce dyplomatów jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. W środowym spotkaniu uczestniczyli również dwaj b. ministrowie spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld oraz Włodzimierz Cimoszewicz, który od czasu rezygnacji z udziału w kampanii prezydenckiej nie pokazywał się publicznie.
Podsumowując 10 lat swojego urzędowania, prezydent podkreślił, że był to czas "niezwykle istotnych przemian w Polsce, Europie i na całym świecie". "Jestem rad, że w tym czasie Polska spełniła swoje strategiczne cele, że określiła swoje miejsce na mapie Europy i świata. Znaleźliśmy to miejsce w NATO i UE, w bardzo bliskiej współpracy regionalnej zarówno w rejonie Bałtyku, jak i Europy Środkowo-Wschodniej" - mówił.
Podkreślił, że Polska znalazła wielu sojuszników w krajach, które reprezentują akredytowani w Polsce ambasadorowie. "To, co sprawia mi niezwykłą satysfakcję, to fakt, że mogliśmy na Was liczyć, a Wy mogliście liczyć na Polskę" - dodał.
Wspomniał, że w ciągu ostatnich 16 lat nastąpił rozwój dwustronnych stosunków polsko-niemieckich; nastąpiły zbliżenie i rozwój współpracy z Ukrainą. Podziękował też wszystkim tym, którzy pomagali w budowaniu "jak najbardziej otwartych, szczerych stosunków polsko-rosyjskich, które muszą być oparte na poszanowaniu historycznej prawdy i zwróceniu się ku przyszłości".
Kwaśniewski dziękował również za współpracę Stanom Zjednoczonym. "To był okres nadzwyczajnej współpracy, która zaowocowała przekonaniem, że możemy na siebie liczyć.
Prezydent wspomniał papieża Jana Pawła II jako osobę, która odegrała w jego życiu i życiu kraju niezwykłą rolę. "Był uczestnikiem, świadkiem i drogowskazem na drodze współczesnej Polski" - mówił. Podziękował przy tym za współpracę Stolicy Apostolskiej. Mówił też o niedawnym spotkaniu z Benedyktem XVI. "Papież podziękował mi za to, że relacje państwa polskiego z Kościołem przez 10 lat były tak dobre, że doszło do pojednania polsko-niemieckiego, polsko-żydowskiego, polsko-ukraińskiego" - mówił.
Kwaśniewski dziękował również dziekanowi korpusu dyplomatycznego, nuncjuszowi apostolskiemu, abp Józefowi Kowalczykowi, z którym współpracował przez całe 10 lat prezydentury.
Także arcybiskup złożył prezydentowi "szczere wyrazy uznania i podziękowania za pełnioną przez dwie kadencję posługę oraz otwartość, życzliwość i przykładną współpracę z całym korpusem dyplomatycznym". "Otwartość i wielowymiarowy dialog z państwami, które reprezentujemy, był dla nas budujący" - podkreślił.
"Nie do nas należy ocena pańskiej prezydentury" - mówił abp Kowalczyk. Wymienił jednocześnie kilka zasług ustępującego prezydenta - uchwalenie nowej konstytucji, wstąpienie Polski do NATO i UE. "Szczególne słowa uznania kieruję do prezydenta za dobre stosunki z Kościołem i ratyfikowanie konkordatu" - dodał.
Na uroczystość w Pałacu Prezydenckim przybyli wszyscy akredytowani w Polsce dyplomaci. Przy wyjściu otrzymali książkę wielu autorów "Dwie kadencje", która jest refleksją nad prezydenturą Kwaśniewskiego.
Państwo Kwaśniewscy otrzymali prezent od polskiego protokołu dyplomatycznego - filiżanki do espresso. "Kiedy państwo będą przyrządzali ulubione doppio espresso, którego smak harmonijnie łączy zdecydowanie i delikatność, chciałbym prosić o pamięć o protokole, którego praca łączy zdecydowanie i delikatność" - mówił dyrektor protokołu dyplomatycznego Tomasz Orłowski.
ks, pap