Twarz przedsiębiorcy

Twarz przedsiębiorcy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na listę 100 najbogatszych Polaków Wprost spojrzeliśmy nie jak na spis majątku z natury, lecz jak na zestawienie menedżerów i przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces. Efekt jest pokrzepiający. Większość pozycji zajmują ludzie, którzy w ciągu kilkunastu lat dzięki swojej wiedzy, talentom i umiejętnościom zbudowali zdrowe, szybko się rozwijające przedsiębiorstwa. Są biznesmenami w najlepszym tego słowa znaczeniu. Rzutcy i skuteczni, nie obawiają się ryzyka, grają na rynku twardo, ale fair (Herkulesi biznesu, s. 52).
Nie oznacza to jednak, że nie mają słabych punktów. Jednym z nich jest umiarkowana chęć do obecności w życiu publicznym. To niedobrze z kilku powodów. Po pierwsze, osobowość szefa, właściciela, człowieka sukcesu, należy do wartościowych aktywów firmy. Można i warto je wykorzystać w działaniach marketingowych, public relations, kontaktach z klientami. Doskonale rozumie to nie tylko Richard Branson czy Bill Gates.
Po drugie, w polskim życiu publicznym niewątpliwie brakuje ludzi z autorytetem, wiedzą i kompetencjami, za którymi stoi autentyczny sukces. Jeśli polscy menedżerowie i przedsiębiorcy, skądinąd słusznie, narzekają na jakość rządów, to sami nie powinni uchylać się od wpływu na bieg spraw publicznych. Tym bardziej że mają odpowiednie umysły i pomysły. Jednak ich reprezentacja wciąż jest rozproszona i, powiedzmy, różnej jakości.
Po trzecie, istotna część społeczeństwa nadal nie docenia ludzi sukcesu gospodarczego i finansowego. Przedsiębiorcy, którzy będą kryć się w cieniu, nie zmienią tego nastawienia. Nie chodzi oczywiście o drażnienie bogactwem czy próżnością, lecz o naturalną dumę z odniesionych sukcesów. Twarz przedsiębiorcy nie powinna kryć się za pancerną szybą samochodu czy kamerami wokół willi. Powinna ukazywać, że zachowując uniwersalne wartości, można tworzyć dobrobyt swój i swojej rodziny, a równocześnie pomyślność setek rodzin pracowników. Walor edukacyjny byłby nie do przecenienia.
Wprawdzie John D. Rockefeller twierdził, że umiejętność robienia pieniędzy jest darem od Boga, ale życiorysy polskich przedsiębiorców świadczą, że widocznie Bóg sprzyja tym, którzy sami o to zadbali.