Ciekawe, kto pierwszy powiedział, że mu się nóż w kieszeni otwiera. Po wpisaniu tej frazy do internetowej przeglądarki otrzymałem 6860 odpowiedzi. Używają jej rozemocjonowani fani muzyki i sportu, wzburzeni uczniowie, uczestnicy różnych forów dyskusyjnych. Dziesiątki wpisów dotyczyły rządów, posłów, polityków.
Nam się nóż w kieszeni otwierał, kiedy słuchaliśmy opowieści drobnych przedsiębiorców budowlanych bezwzględnie drenowanych przez inwestorów i głównych wykonawców (s. 14). W ich ustach fraza o nożu, choć z pozoru mocna, jest jedynie wyrazem bezradności. Nóż się w kieszeni otwiera wtedy, kiedy jesteśmy bezradni wobec nieprawości i głupoty, nadużyć i cwaniactwa.
Nie ma przypadku w tym, że prawo i problemy z jego egzekucją pojawiają się w kilku tekstach tego wydania BusinessWeeka. Niska jakość polskiego wymiaru sprawiedliwości zagraża rozwojowi, zniechęca do inwestycji, utrudnia prowadzenie interesów, obniża konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorstw. Jefferson powiedział, że od stanowienia prawa ważniejsze jest jego wykonywanie. Zdumiewające, do jakiej zapaści mogły dopuścić kolejne rządy i parlamenty. Tym bardziej zdumiewające, że zdaniem Leszka Balcerowicza (s. 20), w prosty i bezkosztowy sposób można uczynić wiele dla uproszczenia prawa i poprawy jego egzekucji.
Wielu myślicieli i polityków, np. Churchill, przestrzegało, że ustanawianie tysięcy regulacji powoduje spadek szacunku dla prawa. Im więcej praw, tym mniej sprawiedliwości. W Polsce co roku półka z prawami staje się dłuższa, ale ich jakość coraz gorsza, a egzekucja - marniejsza. Sytuacja nie do zniesienia. Nic dziwnego, że na pierwsze miejsce w sondażach deklaracji wyborczych wysuwa się partia, która w nazwie wpisała prawo i sprawiedliwość. Tylko co będzie, jeśli po roku jej rządów usłyszymy chichot historii? Nie jest to zjawisko rzadkie. Wyszukiwarka po wpisaniu tej frazy daje 4540 odpowiedzi. Ile ich będzie za rok i dwa?
Nam się nóż w kieszeni otwierał, kiedy słuchaliśmy opowieści drobnych przedsiębiorców budowlanych bezwzględnie drenowanych przez inwestorów i głównych wykonawców (s. 14). W ich ustach fraza o nożu, choć z pozoru mocna, jest jedynie wyrazem bezradności. Nóż się w kieszeni otwiera wtedy, kiedy jesteśmy bezradni wobec nieprawości i głupoty, nadużyć i cwaniactwa.
Nie ma przypadku w tym, że prawo i problemy z jego egzekucją pojawiają się w kilku tekstach tego wydania BusinessWeeka. Niska jakość polskiego wymiaru sprawiedliwości zagraża rozwojowi, zniechęca do inwestycji, utrudnia prowadzenie interesów, obniża konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorstw. Jefferson powiedział, że od stanowienia prawa ważniejsze jest jego wykonywanie. Zdumiewające, do jakiej zapaści mogły dopuścić kolejne rządy i parlamenty. Tym bardziej zdumiewające, że zdaniem Leszka Balcerowicza (s. 20), w prosty i bezkosztowy sposób można uczynić wiele dla uproszczenia prawa i poprawy jego egzekucji.
Wielu myślicieli i polityków, np. Churchill, przestrzegało, że ustanawianie tysięcy regulacji powoduje spadek szacunku dla prawa. Im więcej praw, tym mniej sprawiedliwości. W Polsce co roku półka z prawami staje się dłuższa, ale ich jakość coraz gorsza, a egzekucja - marniejsza. Sytuacja nie do zniesienia. Nic dziwnego, że na pierwsze miejsce w sondażach deklaracji wyborczych wysuwa się partia, która w nazwie wpisała prawo i sprawiedliwość. Tylko co będzie, jeśli po roku jej rządów usłyszymy chichot historii? Nie jest to zjawisko rzadkie. Wyszukiwarka po wpisaniu tej frazy daje 4540 odpowiedzi. Ile ich będzie za rok i dwa?