Novartis kontra NFZ
Z dnia na dzień Novartis podwyższył cenę glivecu, unikatowego leku przeciwko białaczce, z 9 do 12 tys. złotych. Koncern tłumaczył się, że musi wyrównać cenę w Polsce z tymi w Europie. Narodowy Fundusz Zdrowia nie zgodził się na refundację leku po nowej cenie, pacjenci mają problemy, koncern uprawia intensywny PR. Tymczasem, jak poinformował nas szef NFZ Jerzy Miller, w Europie glivec można kupić po 2 tys. euro. Novartis już trochę ustąpił w negocjacjach a ustąpi bardziej.
Przykład glivecu pokazuje szerszy problem związany z działaniem systemu refundacji. Kiedy koszty leków stale rosną, wiadomo, że nie każdy pacjent może otrzymać te najdroższe. Tymczasem fundusz ma problemy z uzyskaniem obiektywnych informacji, w których porównuje się efekty kliniczne z kosztami stosowania terapii. Leczenie pacjentów najdroższymi lekami nie zawsze jest uzasadnione.
Przykład glivecu pokazuje szerszy problem związany z działaniem systemu refundacji. Kiedy koszty leków stale rosną, wiadomo, że nie każdy pacjent może otrzymać te najdroższe. Tymczasem fundusz ma problemy z uzyskaniem obiektywnych informacji, w których porównuje się efekty kliniczne z kosztami stosowania terapii. Leczenie pacjentów najdroższymi lekami nie zawsze jest uzasadnione.