Jak poinformował, w piątek odbędzie się wspólne spotkanie PiS z Samoobroną, LPR i PSL w sprawie paktu.
Wiceszef PSL Jan Bury powiedział, że jego klub jest gotów do podpisania paktu stabilizacyjnego, ale - jak zaznaczył - Stronnictwa nie interesuje umowa podpisana tylko przez PSL i PiS. "Chcemy, żeby był to pakt, który podpiszą przynajmniej cztery kluby parlamentarne" - zaznaczył.
LPR zaproponowała PiS zawarcie paktu konstytucyjnego - porozumienia, które pozwoliłoby na zmianę konstytucji. Roman Giertych zapowiedział, że umowa mogłaby obejmować nie tylko partie współpracujące w ramach paktu stabilizacyjnego, ale również PO.
We wtorek planowane jest też kolejne spotkanie sekretarza generalnego PO Grzegorza Schetyny z wiceprezesem PiS Adamem Lipińskim. "Spotkamy się dzisiaj i będziemy rozmawiać o tym, czy jest możliwość zbudowania czegoś więcej" - powiedział dziennikarzom Schetyna.
Gosiewski na konferencji powiedział dziennikarzom, że "PO nie widzi potrzeby stabilizacji sytuacji w Sejmie". Dodał, że PO "ponosi całkowitą odpowiedzialność" za utrudnienie rozmów między PiS i PO. Szef PO Donald Tusk zapowiedział wcześniej, że jeśli nie zostaną przyjęte zgłoszone przez Platformę poprawki do projektu budżetu na 2006 rok, to PO będzie głosować przeciw budżetowi. Głoosowanie rozpoczęło się we wtorek o godz. 16.
Platforma zgłosiła ponad sto poprawek do budżetu, miałyby one przynieść oszczędności w budżecie na około 3 mld zł. Dotyczą ograniczenia wydatków na administrację kancelarii: Sejmu, Senatu, Prezydenta, premiera, ministerstw, urzędów, agencji.
ss, ks, pap