Eliminacje Rasiaka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rasialdo, czy Drewnialdo? Eliminacje do Mistrzostw Europy to czas, kiedy Grzegorz Rasiak wreszcie udowodni, czy wiara trenerów w kadry w jego talent nie była na wyrost.
Po Mistrzostwach Świata na pewno nastąpi wymiana części zawodników tworzących kadrę polskiej reprezentacji - pożegnają się z nią pewnie Jacek Bąk, Tomasz Frankowski, Tomasz Kłos, Tomasz Rząsa, być może Jerzy Dudek. Nie wiadomo, jak długo zdrowie pozwoli grać na wysokim poziomie Jackowi Krzynówkowi i Maciejowi Żurawskiemu. Ich miejsca będą musieli zająć piłkarze, którzy od dawna są w kadrze, ale do tej pory stali w cieniu: Mariusz Jop, Mariusz Lewandowski, Sebastian Mila, Grzegorz Rasiak, być może Paweł Brożek.

W Polsce od czasów Zbigniewa Bońka nie było piłkarza, który w wieku 25 lat osiągnął światową klasę. Futboliści, którzy decydują o sile naszej drużyny, długo dojrzewają do roli liderów - tak było chociażby z Piotrem Świerczewskim, Tomaszem Hajto, Tomaszem Wałdochem, Pawłem Kryszałowiczem, Tomaszem Iwanem, którzy doprowadzili Polaków do finałów Mistrzostw Świata w 2002 roku. Przy nich piłkarsko dojrzeli Maciej Żurawski, Jacek Krzynówek, Mirosław Szymkowiak, którzy teraz stanowią o obliczu reprezentacji. Eliminacje do Mistrzostw Europy będą czasem testu dla kolejnego pokolenia naszych futbolistów - przede wszystkim dla Grzegorza Rasiaka, w którego zainwestowano chyba najwięcej, a który jeszcze nie odwzajemnił pokładanych w nim nadziei.

Polacy nie wylosowali trudnej grupy - z formą, jaką prezentowali w ostatnich eliminacjach, bez trudu powinni zająć miejsce w pierwszej dwójce. Problem w tym, że od dawna nie ma u nas piłkarzy na tyle dobrze wyszkolonych, aby od razu zająć miejsce w drużynie. Każdego polskiego futbolistę trzeba przez lata przyuczać do roli reprezentanta. Zawsze istnieje ryzyko, że postawiono na niewłaściwych piłkarzy. Teraz nadchodzi czas próby dla Rasiaka, Mily i Lewandowskiego - mecze z Portugalią, Belgią i byłą Jugosławią pokażą, czy zasługiwali na kolejne powołania do kadry, na których nie było z nich żadnego pożytku.

Agaton Koziński