Wycięto 50 cm tego organu po prawej stronie, w miejscu, gdzie jelito grube łączy się z jelitem cienkim.
Dr Mor-Josef powiedział, że operacja przebiegła bez komplikacji, ale podstawowym problemem jest to, że Szaron nie odzyskuje przytomności, nie zaś zaburzenia jego systemu trawiennego.
Stan świadomości premiera Izraela nie zmienił się w ciągu ostatnich 10 dni i sobotnia operacja nie rozwiązuje głównego problemu, a oznacza regres w procesie leczenia.
"Operacja cofnęła nas o kilka kroków" - dodał dyrektor szpitala Hadasa.
Na razie jednak życiu premiera "nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo" - brzmiała ocena sytuacji, przekazana dziennikarzom na konferencji prasowej.
"W tej chwili jest poza niebezpieczeństwem" - powiedział jeden z lekarzy o stanie Szarona, który od 4 stycznia pozostawał na oddziale neurologii w śpiączce po rozległym wylewie krwi do mózgu. Obecnie premier przebywa na oddziale intensywnej terapii.
Synowie Ariela Szarona, Gilad i Omri Szaron, są od rana przy ojcu, odkąd zawiadomiono ich, że stan chorego około godziny trzeciej nad ranem w sobotę uległ nagłemu pogorszeniu.
W czwartek Szaron został poddany tomografii mózgu i nie odkryto zmian w jego obrazie klinicznym, określanym przez lekarzy jako nadal ciężki.
Międzynarodowy zespół lekarzy zajmujący się leczeniemSzarona jest przedmiotem krytyki wielu środowisk medycznych, ponieważ - zdaniem prasy izraelskiej - po pierwszym wylewie, 18 grudnia, zastosowano bardzo duże dawki leków przeciwzakrzepowych, które spowodowały następny, tym razem rozległy wylew krwi do mózgu.
W zastępstwie chorego Szarona obowiązki szefa rządu pełni obecnie wicepremier Ehud Olmert.
Według sondaży centrowa partia Kadima, założona przez Szarona po rozłamie w jego prawicowym bloku Likud, wygra 28 marca wybory parlamentarne z Olmertem na czele.
ss, pap