"Jesteśmy alternatywą dla tego co się dzieje w Samoobronie. My nie tworzymy nowej Samoobrony, nowego ruchu społecznego, my czujemy się prawowitymi właścicielami Samoobrony. Jeśli ktoś ma tworzyć nową partię, to Andrzej Lepper" - powiedział Izdebski. Według niego, Lepper wielokrotnie łamał statut partii i wyrzucał bezprawnie z partii działaczy, zastępując ich ludźmi biznesu, którzy - jego zdaniem - nie mają nic wspólnego z ideałami Samoobrony. "Lepper i jego dwór zrobili z Samoobrony prywatny folwark" - ocenił.
Uczestniczący w zjeździe zgodnie ze statutem - jak mówią - wybrali demokratyczne władze Samoobrony - przewodniczącym został Sławomir Izdebski, wiceprzewodniczącymi - b. senator Henryk Dzido, b. poseł Samoobrony - Tadeusz Wojtkowiak oraz Zbigniew Łuczak. Skarbnikiem - b. poseł Zbigniew Witaszek.
"Pierwsze słyszę, że jestem w prezydium. Nie dawałem no to zgody" - powiedział po wyborze obecny na Zjeździe Dzido.
"To frustraci i straceńcy, którzy nie dostali się do parlamentu" - określiła uczestników Zjazdu w Czosnowie wiceprzewodnicząca Samoobrony Genowefa Wiśniowska. "Chyba sami nie wiedzą o co im chodzi. Takie działania nie są żadnym zagrożeniem dla naszej partii, w żaden sposób nie wpłyną na nasze działania i na miejsce Samoobrony na scenie politycznej " - powiedziała Wiśniowska.
Jeszcze w lutym Izdebski zapewniał, że w połowie marca zostanie zarejestrowane nowe ugrupowanie - Samoobrona Ruch Społeczny. Jak wyjaśnił jednak Izdebski, na Zjeździe delegaci i on sam doszli jednak do wniosku, że nie trzeba powoływać nowej partii, ale zmieniać istniejącą Samoobronę. "Powstaliśmy po to, aby oczyścić Samoobronę z takich ludzi jak Krzysztof Filipek, Janusz Maksymiuk i Stanisław Łyżwiński. (...) Jeśli Lepper nie podejmie decyzji o zmianie stylu uprawiania polityki, to my - jako prawdziwa Samoobrona zmusimy Leppera, aby dokonał zmian. Jeśli tego nie zrobi, to zostanie usunięty razem ze swoim dworem" - powiedział Izdebski. Dodał, że Lepper obiecywał miejsca na listach wyborczych, a później wyrzucał działaczy z partii, tylko dlatego, że mieli za mało pieniędzy.
Izdebski zapowiedział Marsz Gwiaździsty na biuro Samoobrony w Warszawi, jeśli Lepper i "jego świta" nie ustąpią. "Zrobimy z nimi porządek. Wyrzucimy cały dwór Leppera. Jak będzie trzeba, to przyjedzie tysiąc osób i dokonamy zmian. Nie chcemy jednak rozwiązań siłowych, dlatego wzywamy Leppera do ustąpienia" - zaznaczył.
Na Zjeździe obecny był poseł Samoobrony Józef Cepil. Jak wyjaśnił był tylko gościem i ma nadzieję, ze władze partii nie ukażą go za takie zachowanie. "Po prostu (Cepil) czuje się członkiem właściwej Samoobrony" - skomentował Izdebski. Jak dodał, większość obecnych posłów Samoobrony jest "sercem" za jego inicjatywą, ale boją się, że Lepper uruchomi weksle, które podpisywali przed wyborami.
pap, em