"Było to konstruktywne i szczere spotkanie stron. Następne spotkanie dojdzie do skutku w ciągu dwóch dni. Dzisiejsze spotkanie to dobry znak dla dalszych rozmów" - powiedział Mazurek.
W negocjacjach ze strony MSP brał udział wiceminister skarbu Paweł Szałamacha, a także eksperci i prawnicy reprezentujący ministerstwo oraz szef gabinetu premiera Jacek Tarnowski.
Włoskie UniCredito reprezentowały trzy osoby, w tym Marina Natale, zajmująca się w UniCredito sprawami fuzji i przejęć, a także prawnicy.
W piątek premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiadał, że rozmowy z UniCredito rząd chce zakończyć w ciągu niespełna 3 tygodni. Premier spotkał się w piątek z prezesem UniCredito Alessandro Profumo.
W poniedziałek przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso powiedział, że zaskarżenie przez Polskę decyzji Komisji Europejskiej, dopuszczającej fuzję UniCredito i HVB (której następstwem ma być połączenie Pekao SA i BPH), a także tocząca się w Polsce dyskusja o roli nadzoru bankowego, nie były najlepszym sposobem okazania przez Polskę przywiązania do ideałów europejskich.
Polski rząd nie chce zgodzić się na fuzję Pekao SA i BPH, których większościowym udziałowcem (odpowiednio 52,9 proc. i 71,03 proc.) jest włoski UniCredito.
Rząd nie chce w związku z tym, by KNB zgodziła się na poprzedzające fuzję banków zezwolenie dla UniCredito na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH. W środę 15 marca KNB nie podjęła decyzji w tej sprawie. Decyzja została przełożona na 5 kwietnia.
Polski rząd powołuje się na zapisy umowy prywatyzacyjnej Pekao SA z 1999 r. Kiedy UniCredito przejmowało ponad 50 proc. akcji Pekao SA, w umowie prywatyzacyjnej znajdowała się klauzula o zakazie konkurencji. Miała ona chronić konkurencję na polskim rynku usług bankowych. W związku z tym UniCredito tak długo, jak długo ma ponad 10 proc. akcji Pekao SA, nie może inwestować w inne banki na polskim rynku.
Postępowanie przeciwko Polsce w związku z blokowaniem fuzji Pekao SA i BPH wszczęła Komisja Europejska.
pap, ss, ab