Internet przestał być domeną młodzieży i studentów. Potwierdza to nasza sonda. Politycy, biznesmeni, artyści, sportowcy i inne osoby publiczne chętnie zaglądają do sieci. Niektórzy nawet codziennie. Pytane przez nas osoby nie ograniczają się do korzystania z ogólnopolskich portali. Każda z nich znajduje własne wirtualne zakamarki, związane z hobby lub po prostu pomocne w pracy.
Internet przestał być domeną młodzieży i studentów. Potwierdza to nasza sonda. Politycy, biznesmeni, artyści, sportowcy i inne osoby publiczne chętnie zaglądają do sieci. Niektórzy nawet codziennie. Pytane przez nas osoby nie ograniczają się do korzystania z ogólnopolskich portali. Każda z nich znajduje własne wirtualne zakamarki, związane z hobby lub po prostu pomocne w pracy. Internet bowiem to nie tylko wielkie serwisy, jak mogłoby wynikać z publikowanych badań. Małych witryn nikt w statystykach nie uwzględnia, gdyż ruch jest na nich niewielki. Tych stron są jednak miliony i to właśnie one decydują o prawdziwym bogactwie sieci.
Premier Jerzy Buzek często korzysta ze stron o Śląsku, na przykład z serwisu Silesia (www.silesia.pl), a także witryn miast, które zamierza odwiedzić. Ostatnio był w Lublińcu, a wcześniej wiele informacji na jego temat zaczerpnął ze strony www.lubliniec.pl. Premier korzysta również z witryn poświęconych Kościołowi ewangelicko-augsburskiemu - wylicza Krzysztof Luft, rzecznik prasowy rządu. - Najczęściej odwiedzam witrynę sejmową (www.sejm.gov.pl), zwłaszcza gdy jestem w domu w Gdańsku - mówi marszałek Maciej Płażyński. - Jest ona niezwykle pomocna w pracy. Znajdują się tam nie tylko informacje o bieżących pracach Sejmu, poszczególnych posłach i komisjach, ale również internetowy system informacji prawnej. Zgromadzono w nim wszystkie akty normatywne wydane w Polsce od 1918 r.
Również Paweł Piskorski, prezydent Warszawy, najczęściej zagląda na stronę Sejmu. - Daje ona możliwość zapoznania się z treścią ustaw oraz śledzenia, na jakim etapie znajdują się projekty nowych uregulowań prawnych. Dzięki tej witrynie teczka z najważniejszymi dokumentami do przejrzenia, którą zabieram codziennie do domu, jest znacznie lżejsza. Staram się także śledzić informacje o działalności i problemach władz lokalnych, zwłaszcza w USA, które są mi pomocne w pracy zawodowej. Odnalezienie interesujących publikacji ułatwiają mi wyszukiwarki internetowe, przede wszystkim www.google.com - opowiada Piskorski. Prezydent stolicy zagląda do globalnej sieci również dla relaksu: - Stale obserwuję różne strony poświęcone historii, godna uwagi jest witryna www.leksykony.pl. Przeglądam też nowości książkowe, najczęściej w księgarni internetowej Merlin (www.merlin.com.pl). - Internet wykorzystuję w pracy, odwiedzam więc głównie serwisy informacyjne: portal Wirtualna Polska (www.wp.pl) i po mistrzowsku redagowany cnn.com. Stosunkowo często przeglądam także strony polskich polityków i kontroluję zawartość własnej: www.krzaklewski.pl - ujawnia z kolei Marian Krzaklewski, poseł i przewodniczący AWS.
- Na co dzień nie mam dużo czasu na szperanie w Internecie. Dlatego cenię sobie takie strony, gdzie mogę łatwo znaleźć potrzebne informacje - twierdzi Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. - To szczególnie pomocne w czasie pobytów zagranicznych, kiedy nie mając dostępu do polskich mediów, wszystkie potrzebne wiadomości odczytuję na stronach Onetu (www.onet.pl) i Wirtualnej Polski. Chętnie korzystam też ze stron www.economist.com, które dają mi na początek skrót wydarzeń z dziedziny ekonomii na całym świecie, a cały tekst czytam dopiero wtedy, gdy któreś jest dla mnie ważne. Problemem nie jest bowiem brak informacji, ale ich właściwa selekcja, a to Economist robi bardzo dobrze. Dla osób zabieganych ogromną zaletą Internetu jest również dostęp do wiedzy o nowych książkach i publikacjach. Kończę pracę, gdy wszystkie księgarnie są już zamknięte. Właśnie w chwilach, gdy jestem zmęczona po całym dniu, wchodzę na www.ksiazki.pl lub www.latarnik.pl, które ułatwiają mi zestawienie listy lektur.
Sieć stała się już standardowym narzędziem pracy ludzi nauki. - Ponieważ wykładam filozofię nauki, zaglądam często do www.sciam.com, wersji on line czasopisma Scientific American i Świata Nauki (www.proszynski.pl) - mówi ks. dr Józef Kloch, prezes serwisu Opoka (www.opoka.org.pl).
- Z racji profesji odwiedzam oczywiście stronę Watykanu (www.vatican.va), gdzie znajduje się m.in. wszystko, co jest związane z Janem Pawłem II. Aktualności śledzę w serwisach dziennik.pap.com.pl i www.kai.pl. Z powodów estetycznych polecam też fotoreportaże Agencji Fotograficznej PAP (foto.pap.com.pl) oraz witrynę www.national-geographic.pl. - Przede wszystkim sięgam do strony www.ncbi.nlm.nih.gov, która zawiera największą bazę odnośników do artykułów naukowych z obszaru badań biologiczno-medycznych - twierdzi prof. dr hab. Leszek Kaczmarek, laureat nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, czyli "krajowego Nobla". - Dość często korzystam z baz zawierających adresy, telefony i e-maile innych badaczy, w szczególności "Society for Neuroscience" (www.sfn.org). Entuzjastom Internetu mogę natomiast polecić naszą laboratoryjną stronę Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego w Warszawie neurogene.nencki.gov.pl. Robert Bernatowicz, kapitan Nautilusa Radia Zet, zajmuje się raczej tematami paranaukowymi, ale do sieci też zagląda codziennie: - W mojej pracy kluczem jest dobra wyszukiwarka. Według mnie, w tej roli najlepiej sprawdza się mechanizm w portalu Arena (www.arena.pl). Moją wirtualną bazą wiedzy jest także archiwum "Rzeczpospolitej" (www.rp.pl). W wolnych chwilach odwiedzam natomiast stronę www.modelarstwo.pl.
Nadkomisarz Krzysztof Jan Jakubski, ekspert od zwalczania przestępczości internetowej w Komendzie Głównej Policji, najczęściej zagląda na stronę poświęconą kartom płatniczym www.karty.pl. - Znajduje się na niej wykaz bankomatów w całej Polsce i wiele innych informacji związanych z kartami. Bieżące informacje śledzę na stronie "Rzeczpospolitej" ze względu na ich szybkie aktualizowanie. Polecam również stronę www.kgp.gov.pl, gdzie można znaleźć m.in. wiele ciekawych danych statystycznych. Poza tym warto zajrzeć na stronę www.nask.pl, gdzie opisane są zagrożenia związane z globalną siecią - rekomenduje nadkomisarz Jakubski .
Praktyczne podejście do Internetu ma Szymon Ziółkowski, mistrz olimpijski w rzucie młotem. - Na czele listy odwiedzanych przeze mnie witryn jest strona Wielkopolskiego Banku Kredytowego (www.wbk.pl), która pozwala mi przeprowadzać na odległość wszystkie operacje finansowe, oraz strona mojej uczelni - Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu (www.wsb.poznan.pl) - umożliwiająca dotarcie do treści wykładów, które z racji treningów i zawodów dość często opuszczam - wylicza Ziółkowski. Biegaczka Lidia Chojecka podpatruje najnowsze rezultaty rywali na witrynie Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (www.iaaf.org). - Ponadto w trakcie zawodów lub przygotowań za granicą Internet pozwala mi na bieżąco śledzić wydarzenia w kraju. Najczęściej korzystam w takim wypadku z serwisu informacyjnego Onetu - dodaje Chojecka.
Często do Internetu zagląda Maciej Zieliński, koszy-karz zespołu Zepter Idea Śląsk Wrocław, mistrza Polski. - Serwisy Wirtualnej Polski są dla mnie źródłem informacji o nowinkach ze świata komputerów i DVD. Regularnie odwiedzam witrynę www.metallica.com, gdzie jest wiele informacji o mojej ulubionej grupie muzycznej. Oczywiście zaglądam także na stronę mojego klubu (www.slask. eska.com.pl), na której liczne opinie o naszej grze zamieszczają kibice - mówi Zieliński. Pierwsze kroki w Internecie stawia natomiast Piotr Wadecki, mistrz Polski w kolarstwie: - Na razie korzystam z witryn związanych z kolarstwem. Najwięcej informacji, w tym interesujące mnie wieści o nowych kontraktach, zawiera strona Cycling News (www.cyclingnews.com).
Internet pochłonął Krystynę Jandę. - Spędzam w sieci przynajmniej godzinę dziennie, ale obecnie cały ten czas poświęcam wyłącznie swojej witrynie (www.krystynajanda.com). Prowadzę na niej dziennik. Dużo czasu poświęcam także na odpowiadanie na listy internautów, których przychodzi bardzo dużo - opowiada Janda, podpisująca się w Internecie się jako artystka multimedialna.
Większość znanych osób, które na razie nie surfują po sieci, zamierza nadrobić zaległości w ciągu najbliższych miesięcy. - Jeszcze nie mam ulubionych stron, ponieważ dopiero zaczynam korzystać z Internetu. W ciągu roku jednak na pewno rozwinę się internetowo - deklaruje prof. dr hab. Lech Gardocki, pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Wtóruje mu Grzegorz Turnau: - Dopiero od niedawna łączę się z siecią i jeszcze niczego nie mogę polecić, ale za kilka miesięcy na pewno będę doświadczonym internautą.
Premier Jerzy Buzek często korzysta ze stron o Śląsku, na przykład z serwisu Silesia (www.silesia.pl), a także witryn miast, które zamierza odwiedzić. Ostatnio był w Lublińcu, a wcześniej wiele informacji na jego temat zaczerpnął ze strony www.lubliniec.pl. Premier korzysta również z witryn poświęconych Kościołowi ewangelicko-augsburskiemu - wylicza Krzysztof Luft, rzecznik prasowy rządu. - Najczęściej odwiedzam witrynę sejmową (www.sejm.gov.pl), zwłaszcza gdy jestem w domu w Gdańsku - mówi marszałek Maciej Płażyński. - Jest ona niezwykle pomocna w pracy. Znajdują się tam nie tylko informacje o bieżących pracach Sejmu, poszczególnych posłach i komisjach, ale również internetowy system informacji prawnej. Zgromadzono w nim wszystkie akty normatywne wydane w Polsce od 1918 r.
Również Paweł Piskorski, prezydent Warszawy, najczęściej zagląda na stronę Sejmu. - Daje ona możliwość zapoznania się z treścią ustaw oraz śledzenia, na jakim etapie znajdują się projekty nowych uregulowań prawnych. Dzięki tej witrynie teczka z najważniejszymi dokumentami do przejrzenia, którą zabieram codziennie do domu, jest znacznie lżejsza. Staram się także śledzić informacje o działalności i problemach władz lokalnych, zwłaszcza w USA, które są mi pomocne w pracy zawodowej. Odnalezienie interesujących publikacji ułatwiają mi wyszukiwarki internetowe, przede wszystkim www.google.com - opowiada Piskorski. Prezydent stolicy zagląda do globalnej sieci również dla relaksu: - Stale obserwuję różne strony poświęcone historii, godna uwagi jest witryna www.leksykony.pl. Przeglądam też nowości książkowe, najczęściej w księgarni internetowej Merlin (www.merlin.com.pl). - Internet wykorzystuję w pracy, odwiedzam więc głównie serwisy informacyjne: portal Wirtualna Polska (www.wp.pl) i po mistrzowsku redagowany cnn.com. Stosunkowo często przeglądam także strony polskich polityków i kontroluję zawartość własnej: www.krzaklewski.pl - ujawnia z kolei Marian Krzaklewski, poseł i przewodniczący AWS.
- Na co dzień nie mam dużo czasu na szperanie w Internecie. Dlatego cenię sobie takie strony, gdzie mogę łatwo znaleźć potrzebne informacje - twierdzi Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. - To szczególnie pomocne w czasie pobytów zagranicznych, kiedy nie mając dostępu do polskich mediów, wszystkie potrzebne wiadomości odczytuję na stronach Onetu (www.onet.pl) i Wirtualnej Polski. Chętnie korzystam też ze stron www.economist.com, które dają mi na początek skrót wydarzeń z dziedziny ekonomii na całym świecie, a cały tekst czytam dopiero wtedy, gdy któreś jest dla mnie ważne. Problemem nie jest bowiem brak informacji, ale ich właściwa selekcja, a to Economist robi bardzo dobrze. Dla osób zabieganych ogromną zaletą Internetu jest również dostęp do wiedzy o nowych książkach i publikacjach. Kończę pracę, gdy wszystkie księgarnie są już zamknięte. Właśnie w chwilach, gdy jestem zmęczona po całym dniu, wchodzę na www.ksiazki.pl lub www.latarnik.pl, które ułatwiają mi zestawienie listy lektur.
Sieć stała się już standardowym narzędziem pracy ludzi nauki. - Ponieważ wykładam filozofię nauki, zaglądam często do www.sciam.com, wersji on line czasopisma Scientific American i Świata Nauki (www.proszynski.pl) - mówi ks. dr Józef Kloch, prezes serwisu Opoka (www.opoka.org.pl).
- Z racji profesji odwiedzam oczywiście stronę Watykanu (www.vatican.va), gdzie znajduje się m.in. wszystko, co jest związane z Janem Pawłem II. Aktualności śledzę w serwisach dziennik.pap.com.pl i www.kai.pl. Z powodów estetycznych polecam też fotoreportaże Agencji Fotograficznej PAP (foto.pap.com.pl) oraz witrynę www.national-geographic.pl. - Przede wszystkim sięgam do strony www.ncbi.nlm.nih.gov, która zawiera największą bazę odnośników do artykułów naukowych z obszaru badań biologiczno-medycznych - twierdzi prof. dr hab. Leszek Kaczmarek, laureat nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, czyli "krajowego Nobla". - Dość często korzystam z baz zawierających adresy, telefony i e-maile innych badaczy, w szczególności "Society for Neuroscience" (www.sfn.org). Entuzjastom Internetu mogę natomiast polecić naszą laboratoryjną stronę Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego w Warszawie neurogene.nencki.gov.pl. Robert Bernatowicz, kapitan Nautilusa Radia Zet, zajmuje się raczej tematami paranaukowymi, ale do sieci też zagląda codziennie: - W mojej pracy kluczem jest dobra wyszukiwarka. Według mnie, w tej roli najlepiej sprawdza się mechanizm w portalu Arena (www.arena.pl). Moją wirtualną bazą wiedzy jest także archiwum "Rzeczpospolitej" (www.rp.pl). W wolnych chwilach odwiedzam natomiast stronę www.modelarstwo.pl.
Nadkomisarz Krzysztof Jan Jakubski, ekspert od zwalczania przestępczości internetowej w Komendzie Głównej Policji, najczęściej zagląda na stronę poświęconą kartom płatniczym www.karty.pl. - Znajduje się na niej wykaz bankomatów w całej Polsce i wiele innych informacji związanych z kartami. Bieżące informacje śledzę na stronie "Rzeczpospolitej" ze względu na ich szybkie aktualizowanie. Polecam również stronę www.kgp.gov.pl, gdzie można znaleźć m.in. wiele ciekawych danych statystycznych. Poza tym warto zajrzeć na stronę www.nask.pl, gdzie opisane są zagrożenia związane z globalną siecią - rekomenduje nadkomisarz Jakubski .
Praktyczne podejście do Internetu ma Szymon Ziółkowski, mistrz olimpijski w rzucie młotem. - Na czele listy odwiedzanych przeze mnie witryn jest strona Wielkopolskiego Banku Kredytowego (www.wbk.pl), która pozwala mi przeprowadzać na odległość wszystkie operacje finansowe, oraz strona mojej uczelni - Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu (www.wsb.poznan.pl) - umożliwiająca dotarcie do treści wykładów, które z racji treningów i zawodów dość często opuszczam - wylicza Ziółkowski. Biegaczka Lidia Chojecka podpatruje najnowsze rezultaty rywali na witrynie Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (www.iaaf.org). - Ponadto w trakcie zawodów lub przygotowań za granicą Internet pozwala mi na bieżąco śledzić wydarzenia w kraju. Najczęściej korzystam w takim wypadku z serwisu informacyjnego Onetu - dodaje Chojecka.
Często do Internetu zagląda Maciej Zieliński, koszy-karz zespołu Zepter Idea Śląsk Wrocław, mistrza Polski. - Serwisy Wirtualnej Polski są dla mnie źródłem informacji o nowinkach ze świata komputerów i DVD. Regularnie odwiedzam witrynę www.metallica.com, gdzie jest wiele informacji o mojej ulubionej grupie muzycznej. Oczywiście zaglądam także na stronę mojego klubu (www.slask. eska.com.pl), na której liczne opinie o naszej grze zamieszczają kibice - mówi Zieliński. Pierwsze kroki w Internecie stawia natomiast Piotr Wadecki, mistrz Polski w kolarstwie: - Na razie korzystam z witryn związanych z kolarstwem. Najwięcej informacji, w tym interesujące mnie wieści o nowych kontraktach, zawiera strona Cycling News (www.cyclingnews.com).
Internet pochłonął Krystynę Jandę. - Spędzam w sieci przynajmniej godzinę dziennie, ale obecnie cały ten czas poświęcam wyłącznie swojej witrynie (www.krystynajanda.com). Prowadzę na niej dziennik. Dużo czasu poświęcam także na odpowiadanie na listy internautów, których przychodzi bardzo dużo - opowiada Janda, podpisująca się w Internecie się jako artystka multimedialna.
Większość znanych osób, które na razie nie surfują po sieci, zamierza nadrobić zaległości w ciągu najbliższych miesięcy. - Jeszcze nie mam ulubionych stron, ponieważ dopiero zaczynam korzystać z Internetu. W ciągu roku jednak na pewno rozwinę się internetowo - deklaruje prof. dr hab. Lech Gardocki, pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Wtóruje mu Grzegorz Turnau: - Dopiero od niedawna łączę się z siecią i jeszcze niczego nie mogę polecić, ale za kilka miesięcy na pewno będę doświadczonym internautą.
Więcej możesz przeczytać w 52/53/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.