Tymoszenko gotowa przejść do opozycji

Tymoszenko gotowa przejść do opozycji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeżeli Nasza Ukraina wejdzie w sojusz z Partią Regionów, Blok Julii Tymoszenko będzie w nowym parlamencie w opozycji - powiedziała Julia Tymoszenko, apelując o szybkie podpisanie memorandum ws. utworzenia "pomarańczowej koalicji".
"Nie pójdziemy na współpracę polityczną z Partią Regionów, ponieważ jest ona podręcznikowym odzwierciedleniem wpływu wielkiego kapitału na politykę (...), lobbowania na rzecz struktur, znajdujących się w szarej strefie" - powiedziała Tymoszenko na konferencji prasowej.

Poinformowała, że premier Jurij Jechanurow, który z polecenia prezydenta Wiktora Juszczenki prowadzi rozmowy na temat przyszłej koalicji, spotkał się w środę rano z przewodniczącym Partii Regionów Wiktorem Janukowyczem.

Janukowycz był rywalem Juszczenki w czasie wyborów prezydenckich w 2004 roku, zakończonych powtórką głosowania po wybuchu "pomarańczowej rewolucji" przeciwko sfałszowaniu wyników głosowania na korzyść Janukowycza. W powtórzonym głosowaniu zwyciężył Juszczenko, a Tymoszenko była wówczas jego sojuszniczką. Ich drogi rozeszły się we wrześniu ubiegłego roku, kiedy prezydent zdymisjonował Tymoszenko ze stanowiska premiera w atmosferze skandalu zwiąanego z wzajemnym oskarżaniem się o korupcję.

"Uważam, że takie przeciąganie (rozmów o odrodzeniu 'pomarańczowej koalicji') mówi o tym, iż toczą się jeszcze ważne rozmowy niektórych przedstawicieli Naszej Ukrainy z Partią Regionów i uważam, że jest to absolutnie niedopuszczalne" -  podkreśliła Tymoszenko.

Kilkanaście minut po oświadczeniu Tymoszenko premier Jechanurow potwierdził, że doszło do jego spotkania z Janukowyczem, zaprzeczył jednak, by tematem rozmów był podział stanowisk w  przeszłej koalicji. "Prowadzę rozmowy z przedstawicielami wszystkich sił, które pokonały trzyprocentowy próg wyborczy" -  powiedział premier.

Tymczasem szef kampanii wyborczej Naszej Ukrainy Roman Bezsmertny poinformował wcześniej, że decyzja jego ugrupowania dotycząca przyszłej koalicji zapadnie dopiero 7 kwietnia, na  spotkaniu prezydium partii.

Komentatorzy uważają, że rozmowy koalicyjne między Blokiem Julii Tymoszenko, Naszą Ukrainą i socjalistami przeciągają się, ponieważ prezydent Juszczenko i niektórzy politycy z  popierającej go  Naszej Ukrainy nie chcą dopuścić do powrotu Tymoszenko na  stanowisko premiera.

Po opracowaniu ponad 98 proc. protokołów z lokali wyborczych, zwycięzcą niedzielnych wyborów parlamentarnych na Ukrainie jest Partia Regionów. Drugie miejsce zajmuje Blok Julii Tymoszenko, a  Nasza Ukraina jest na miejscu trzecim.

pap, ab