W felietonie wygłoszonym na antenie Radia Maryja Michalkiewicz mówił m.in., że "+Judajczykowie+ próbują wymusić na naszym rządzie zapłatę haraczu zwanego dla niepoznaki rewindykacjami". Twierdził też, że Polska jest celowo upokarzana przez Żydów awanturami "na terenie oświęcimskiego obozu, rozdmuchiwaniem incydentu w Jedwabnem, a obecnie - przygotowaniami do wielkiej, propagandowej imprezy w Kielcach, w rocznicę tzw. pogromu".
Przeciwko felietonowi Michalkiewicza zaprotestowała m.in. Rada Etyki Mediów (REM). Oburzenie Rady wywołał przede wszystkim język, jakim posłużył się Michalkiewicz, mówiąc o roszczeniach organizacji żydowskich do spadku po ofiarach holokaustu w Polsce. Rada zastrzegła, że sprawa samych roszczeń może być różnie oceniana, choć na pewno zasługuje na poważne potraktowanie, ale autorowi felietonu posłużyła do "prymitywnej wypowiedzi antysemickiej", jak napisano w oświadczeniu. Rada zaapelowała też do Radia Maryja - "rozgłośni przedstawiającej się jako katolicka", o zaniechanie podobnych publikacji.
Ostatni żyjący przywódca powstania w getcie warszawskim, Marek Edelman, zaapelował do premiera i marszałka Sejmu o podjęcie kroków, które wyeliminują ideologię szerzoną w audycjach politycznych przez Radio Maryja, a nawet o zamknięcie tej radiostacji.
Podkreślił w swoim liście, że "wielokrotne interwencje opinii społecznej w tej sprawie jak dotychczas nie dały rezultatu". "Wzywam Pana Premiera i Pana Marszałka do energicznych działań, aby w wolnej Polsce taka propaganda nie miała miejsca, aby w wolnej Polsce wszyscy obywatele niezależnie od płci, wyznania i narodowości byli równi i czuli się jak u siebie w domu, a wolność słowa istniała tak długo jak długo nie zagraża demokracji".
Edelman podkreślił w swoim liście, że "po 16 latach w Polsce istnieje radiostacja +Radio Maryja+, która w swoich programach politycznych szerzy ksenofobię, szowinizm i antysemityzm, niektóre jej audycje nie odbiegają od hitlerowskiego Stuermera".
Stanowisko w sprawie Radia Maryja zajęła też Stolica Apostolska. W czwartek zwróciła się ona do biskupów polskich, "aby zgodnym działaniem przezwyciężali aktualne trudności spowodowane przez niektóre transmisje i stanowiska zajmowane przez Radio Maryja, które nie uwzględniają w wystarczającym stopniu słusznej autonomii sfery politycznej".
Z kolei w piśmie (z 21 marca) skierowanym do Nuncjatury Apostolskiej w Polsce sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej zauważa, że "uciążliwą sprawą Radia Maryja z pełną uwagą i stanowczością powinni się zająć: biskup toruński (gdzie radio ma siedzibę), władze zakonne Zgromadzenia Ojców Redemptorystów oraz Konferencja Episkopatu Polski (KEP)".
pap, em
Czytaj też: REM: antysemityzm na antenie Radia Maryja; Rokosz Rydzyka (Rzym jasno zaznaczył, że jeśli ojciec Rydzyk nie podda się decyzjom episkopatu, przestanie być dyrektorem Radia Maryja)