Gazeta podkreśla, iż po raz pierwszy przedstawiciel radykałów palestyńskich z Hamasu poszedł tak daleko, akceptując możliwość współistnienia dwu państw - izraelskiego i palestyńskiego.
Zdaniem dziennika, jest to niewątpliwie wynik presji, wywieranych przez kraje zachodnie. Rezygnując ze znanej retoryki Hamasu, Zahar powiedział też, że nowy rząd Autonomii gotów jest nawiązać rozmowy ze "społecznością międzynarodową" w sprawie takiego współistnienia dwu państw bliskowschodnich. Zastrzegł jednak, że najpierw palestyńskie władze będą chciały wysłuchać propozycji w tej sprawie i dopiero po zapoznaniu się z nimi zadecydować o ich przyjęciu. Ostrzegł, że jego rząd przede wszystkim będzie chciał wiedzieć, co Izrael i międzynarodowa społeczność zaoferują Palestyńczykom w zamian za taki krok. Jeśli propozycje nie okażą się satysfakcjonujące, "będziemy musieli je skonsultować, zapytać naród " - zaznaczył.
Zahar udzielił gazecie wywiadu w swym biurze w mieście Gaza. Wcześniej, także w Gazie, premier Autonomii, Ismail Hanije w wywiadzie dla agencji Associated Press, kategorycznie wykluczył możliwość uznania istnienia państwa żydowskiego.
pap, ss