W poniedziałek Zarząd Główny LPR powołał nowy zespół negocjacyjny w składzie: wicemarszałek Marek Kotlinowski, wiceprezes LPR Robert Strąk, przewodniczący Rady Politycznej Janusz Dobrosz i sekretarz Radosław Parda.
Jak nieoficjalnie mówili posłowie LPR, nie doszło do głosowania wniosku o wykluczenie Kowalskiego, ponieważ posłowie opowiadający się za współpracą z PiS zapowiedzieli zgłoszenie wniosku o odwołanie z prezydium klubu posłów związanych z prezesem LPR Romanem Giertychem, m.in. posła Radosława Pardy.
Jednocześnie klub Ligi przyjął w swoim regulaminie zapis umożliwiający zawieszenie posłów. Posłowie zawieszeni są nadal członkami klubu, ale nie mają prawa reprezentować go na zewnątrz.
"Uważam, że jeśli Bogusław Kowalski zostanie usunięty z Ligi, to należy zerwać rozmowy z LPR" - powiedział Lipiński. Jak dodał, PiS niepokoją wieści dochodzące z LPR. "Kowalski był animatorem i zwolennikiem koalicji z PiS-em - jesteśmy mu za to wdzięczni" - podkreślił Lipiński.
Według niego, "na dobrą sprawę" PiS nie wie z kim rozmawiać. "Rozmawialiśmy z Bogusławem Kowalskim i Markiem Kotlinowskim, doszło do pewnego zamieszenia" - podkreślił. Jego zdaniem, "jeśli Kowalski zostałby wyrzucony, to znaczy, że Roman Giertych potwierdza tę diagnozę pesymistyczną, że on nie chce wejść w koalicję z PiS-em".
Odnosząc się do wypowiedzi Lipińskiego, prezes LPR Roman Giertych oświadczył, że w imieniu Ligi z PiS będą negocjować osoby wskazane przez LPR. Jak oświadczył, z partii, z którą chce się negocjować nie można wybierać osoby, z którą będzie się negocjować. "Z naszego ramienia będą negocjować te osoby, które my wskażemy" - zapowiedział.
Giertych podkreślił, że LPR jest gotów rozmawiać o koalicji z każdym z polityków PiS, "nawet z szefem klubu PiS Przemysławem Gosiewskim oraz wiceszefem klubu Markiem Kuchcińskim".
pap, ab