Sejm debatował nad wnioskiem PO o odwołanie Jurgiela - głosowanie w czwartek. Platforma chce odwołać ministra za błędy w kierowaniu resortem.
Według Kuchcińskiego, "debata przyjęła zaskakujący obrót". Na środowej konferencji prasowej w Sejmie poseł ocenił, że w toku debaty okazało się, że formułowane wobec Jurgiela zarzuty w 90 proc. są nieprawdziwe.
Kuchciński podkreślił, że trzeba wobec tego zastanowić się, jakie są "rzeczywiste przyczyny złożenia wniosku o odwołanie ministra Jurgiela".
"Wiemy, że instytucje podległe ministrowi, w tym Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), badają i analizują działania związane z przetargami i działalnością różnych firm, które obsługiwały rolnictwo i programy - w tym IACS (Zintegrowany System Zarządzania i Kontroli)" - powiedział Kuchciński.
Według ministra Jurgiela, wprowadzenie systemu IACS, który m.in. ewidencjonuje działki rolne oraz zwierzęta, naraziło Polskę na duże straty finansowe.
Kuchciński zwrócił uwagę, że "w imieniu wnioskodawców wystąpił pan poseł Aleksander Grad (PO)", który w 2003 roku pełnił funkcję przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej do spraw monitorowania wdrażania IACS. Podkomisja działała od stycznia 2003 roku do sierpnia 2005.
W związku z tym, jak powiedział Kuchciński, klub PiS wystąpi do ministra sprawiedliwości "z wnioskiem o rozważenie zasadności wszczęcia postępowania wyjaśniającego celem ustalenia, czy przy pełnieniu przez posła A. Grada funkcji przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej ds. monitorowania wdrażania IACS, nie doszło do popełnienia czynów zabronionych w Kodeksie karnym".
Kuchciński podkreślił, że chodzi o możliwość przekroczenia uprawnień i ujawnienia tajemnicy służbowej. "W tamtym czasie spółki w których zarządzie zasiadała żona pana A. Grada wygrywały przetargi o obsługę pewnych części dotyczących funkcjonowania systemu IACS" - powiedział.
W reakcji na te słowa Grad odparł, że poseł PiS źle zrozumiał argumentację PO. "Ona była oparta na faktach" - zaznaczył. "Użył pan ogólnego hasła i zastosował starą, niestety, bolszewicką zasadę, żeby rzucić kłamstwo na kogoś, żeby nie mógł się z tego wytłumaczyć" podkreślił.
Z kolei Kazimierz Plocke (PO) apelował podczas debaty o przyjęcie wniosku platformy. "To oczywiste, że PiS bardzo dobrze ocenia pracę swojego ministra, bo trudno, żeby było inaczej. Ale za kilka dni pan Krzysztof Jurgiel i tak przestanie być ministrem rolnictwa, bo zastąpi go inny minister rządu koalicyjnego" - zaznaczył poseł platformy.
Ponadto, jak podkreślił, po 6 miesiącach rządzenia zapowiedzi przedwyborcze PiS w zakresie rolnictwa są realizowane niedostatecznie i niewystarczająca.
Jak dodał, PiS wygrał wybory dlatego, że m.in. przekonał elektorat wiejski. "Zostały rozbudzone nadzieje na szybką realizację waszego programu" - ocenił. Ale według posła PO, obecnie na polskiej wsi system dopłat bezpośrednich nie funkcjonuje w sposób satysfakcjonujący, są opóźnienia.
"Dlatego platforma po analizie sytuacji na polskiej wsi, będzie głosowała za wyrażeniem wotum nieufności wobec ministra Jurgiela" - podkreślił Plocke.
pap, ss, ab