"Radio Maryja ma szansę zmienić Polskę"

"Radio Maryja ma szansę zmienić Polskę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wystąpił w obronie Radia Maryja i o. Tadeusza Rydzyka. Komentarze brzmią jednoznacznie: była ona niewłaściwa.
"Takimi wypowiedziami Kaczyński spłaca dług polityczny wobec Radia Maryja, które bardzo pomogło PiS" - uważa publicysta Adam Szostkiewicz.

Prezes PiS w obronie Radia Maryja wystąpił na niedzielnej konferencji prasowej w Gdyni. Powiedział, że "Radio Maryja stało się częścią frontu, który ma szansę Polskę zmienić", a krytyka Radia Maryja i ojca Tadeusza Rydzyka w mediach jest "atakiem przeciwko naprawie Rzeczypospolitej".

"Ci sami, którzy nieustannie powołują się na zasadę wolności mediów, np. wtedy kiedy ludzi obrażają, w tym nieustannie obrażają głowę państwa, jednocześnie prowadzą zaciekłą kampanię przeciwko Radiu Maryja i ojcu Rydzykowi" - powiedział Kaczyński.

"Chcą go wyeliminować, chcą w istocie wyeliminować Radio Maryja, no bo osoba ojca Rydzyka i Radio Maryja są ze sobą ściśle związane (...). Twierdzenie, że to jest medium, które nie ma prawa istnieć w demokratycznym kraju, może paść tylko z ust osób, które są po  prostu wrogami wolności i co za tym idzie - wrogami demokracji, bo  bez wolności demokracji być nie może" - uważa prezes PiS.

Kaczyński podkreślił, że "ataki mediów" na rozgłośnię z Torunia rozpoczęły się wówczas, gdy stała się ona częścią "frontu, który ma szansę Polskę zmienić".

Prezes PiS zaznaczył jednocześnie, że osobiście "może się z takim czy innym sądem wyrażanym w tym radiu nie zgadzać".

Publicyści, z którymi rozmawiała PAP zwracają też uwagę na moment tej wypowiedzi. 2 maja bowiem w sprawie upolitycznienia Radia Maryja wypowiedzieć się mają biskupi zgromadzeni na Jasnej Górze na Konferencji Biskupów Diecezjalnych oraz Zespołu Troski Duszpasterskiej o Radio Maryja przy Konferencji Episkopatu Polski kierowanego przez abp. Sławoja Leszka Głódzia.

Publicysta Adam Szostkiewicz określił wypowiedź Kaczyńskiego jako "próbę wywarcia politycznego nacisku na biskupów i krytyków tej stacji".

Zastępca redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego" Józefa Hennelowa uważa, że wypowiedź prezesa PiS może wywołać "dodatkowe zamieszanie mogące mieć daleko idące skutki".

Wypowiedzi prezesa PiS nie chcą na razie komentować hierarchowie polskiego Kościoła. Abp Głódź powiedział, że  właśnie 2 maja zostanie przedstawione oficjalne stanowisko Kościoła ws. Radia Maryja. "Niedziela jest dniem świętym i w tym dniu Kościół modli się i nie udziela żadnych wywiadów i nie robi konferencji prasowych" - podkreślił abp Głódź.

W sprawie Radia Maryja pod koniec kwietnia głos zabrała także Stolica Apostolska, która zwróciła się do biskupów polskich, "aby zgodnym działaniem przezwyciężali aktualne trudności spowodowane przez niektóre transmisje i stanowiska Radia Maryja, które nie  uwzględniają w wystarczającym stopniu słusznej autonomii sfery politycznej".

pap, ab