Ordynariusz uczestniczył w uroczystościach wprowadzenia do sanktuarium Świętego Józefa Kaliskiego relikwii błogosławionej Marii Franciszki Siedliskiej. Obecni byli na nich biskupi pomocniczy diecezji kaliskiej Teofil Wilski i łowickiej Józef Zawitkowski oraz o. Tadeusz Rydzyk - dyrektor toruńskiej rozgłośni.
Zdaniem Napierały, dokumenty podjęte przez Episkopat stanowią regulacje prawną, która "dostarcza obu stronom instrument dla wzajemnych relacji". "Biskupi ufają, że w ten sposób będą mogli wypełnić swoją pasterską troskę wobec programu Radia i jego realizacji. Radio otrzymuje ogromne wsparcie" - mówił biskup.
Podkreślił, że troska o rozgłośnię angażuje pewną odpowiedzialność biskupów za jej przyszły los. "W przypadku jakiegoś ataku na Radio Maryja, w nowej sytuacji, będzie to atak wymierzony pośrednio w samą Konferencję Episkopatu" - uważa Napierała.
Ordynariusz powiedział wiernym, że radio Maryja jako rozgłośnia katolicka nie może służyć tzw. poprawności politycznej, lecz prawdzie. Poprawność polityczna - zdaniem biskupa - często mija się z prawdą, a ataki na Radio prowadzone są ostatnio z niezwykłą zaciekłością, w formie zorganizowanej i to zarówno przez ośrodki w kraju, jak i za granicą.
"Mają one (ataki) swoje źródło głównie w tym, że w świetle prawdy zostają niekiedy odsłaniane manipulacje, kłamstwa, afery. Radio Maryja jest atakowane, bo jest dla nich przeszkodą" - uważa Napierała.
pap, ab