"Chciałbym publicznie przypomnieć, że mu (prezesowi NBP) nie podlegam" - dodał prezydent, zaznaczając, że "pan prezes z charakterystyczną dla siebie stanowczością pismo sformułował".
"Rozumiem, że pan nie złoży takiej skargi?" - dopytywał prowadzący program Bogdan Rymanowski. "Nie" - odparł prezydent.
Prezydent oświadczył natomiast, że "nie widzi podstaw", by Leszka Balcerowicza postawić przed Trybunałem Stanu. Dodał jednak, że ocenia krytycznie pracę Balcerowicza jako szefa NBP. "Kadencja pana prezesa Balcerowicza (...) powoli dobiega końca. Myślę, że będzie nowy prezes Banku" - powiedział.
O piśmie szefa NBP do prezydenta poinformował sobotni "Dziennik". Według "Dziennika, w piśmie z 28 kwietnia szef banku centralnego napisał: "Podejmując uchwałę, większość sejmowa pominęła opinie konstytucjonalistów, które wykazywały jej niezgodność z konstytucją. Takie postępowanie świadczy o lekceważeniu prawa. (...) Dlatego zwracam się do Pana Prezydenta, aby wystąpił w obronie Konstytucji RP".
pap, ab