Kobiety łączące życie rodzinne z pracą zawodową żyją dłużej i są szczęśliwsze
Monika Florek-Moskal
Kobieta nie może pogodzić tradycyjnej roli żony i matki z dążeniem do samorealizacji, bo rodzi to stres i skraca życie - ostrzegali niedaw-no psychologowie. Z najnowszych badań wynika, że jest odwrotnie. - Kobiety łączące życie rodzinne z pracą zawodową są zdrowsze i żyją dłużej niż kobiety samotne i gospodynie domowe - przekonuje w rozmowie z "Wprost" dr Anne McMunn z University College London. Uczona prześledziła losy 1,2 tys. kobiet w wieku od 15 do 54 lat. Okazało się, że te, które zajmowały się wyłącznie domem, częściej niż inne zapadały na przewlekłe choroby, m.in. nadciśnienie i cukrzycę, cierpiały z powodu zaburzeń psychicznych, głównie depresji i dwukrotnie częściej były otyłe.
- Kobiety aktywne tylko w jednej sferze życia, na przykład jako żony i matki, nie mają szans zaspokoić wszystkich potrzeb. Im więcej odgrywamy ról w społeczeństwie, tym lepiej dla naszego zdrowia - mówi dr Bogusława Budrowska z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Ta prawidłowość dotyczy także kobiet poświęcających się pracy zawodowej. - Realizowanie się jedynie w pracy nie dawałoby mi takiego poczucia bezpieczeństwa i miłości, jakie mam - mówi Lidia Popiel, fotografik i wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej, żona Bogusława Lindy, która wychowuje córkę Olę.
Uczeni z University of Michigan dowiedli, że osoby, które czują się odpowiedzialne za innych, mają o 22 proc. więcej szans na dożycie 80. roku życia niż samotnicy. Z kolei kobiety samotne mimo osiągnięć zawodowych w miarę upływu czasu oceniały swoje życie coraz bardziej negatywnie, podobnie jak kobiety zajmujące się wyłącznie domem. Większość twierdziła, że zmarnowała życie. - Zachowanie równowagi między pracą a rodziną to najlepsze rozwiązanie dla kobiety. Nigdy nie dokuczają mi stany depresyjne ani migreny, o których opowiadają mi samotne koleżanki - mówi Dominika Ostałowska.
Dawniej kobiety zajmujące się domem nie czuły się wyizolowane, bo w wielopokoleniowych rodzinach na ogół miały zaspokojoną potrzebę kontaktów społecznych. Dziś większość rodziców ma jedno lub dwoje dzieci i rzadko utrzymuje kontakty z sąsiadami i znajomymi. Tymczasem wszechstronność jest wpisana w naturę kobiety. - Jesteśmy lepiej niż mężczyźni przystosowane do odgrywania wielu ról społecznych, mamy większą podzielność uwagi i potrafimy myśleć jednocześnie o wielu sprawach - mówi dr Budrowska.
Panie aktywne zawodowo i jednocześnie wychowujące dzieci mają większe osiągnięcia zawodowe niż kobiety bezdzietne - dowiodła socjolog Yvonne Haffner z Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt. Nawet w tak "męskich" dziedzinach jak technika i nauki przyrodnicze sukcesy odnosi aż 40 proc. wychowujących dzieci zamężnych kobiet naukowców i inżynierów. Publikują one także więcej prac naukowych niż kobiety bezdzietne. Beata Kozidrak przyznaje, że gdy założyła rodzinę, zaczęła lepiej organizować swoje obowiązki.
Afrodyzjak sukcesu
Kobiety, które spełniają się zawodowo, są także lepszymi żonami niż gospodynie domowe, a ich związki są bardziej trwałe. - Małżeństwo wcale nie funkcjonuje lepiej, kiedy kobieta dba jedynie o dom, a mąż pracuje zawodowo. To patriarchalny stereotyp, że mężczyźni nie lubią kobiet wykształconych, inteligentnych i aktywnych. Jest odwrotnie. Kobiety, które pracują zawodowo, są zmotywowane do rozwoju, mają więcej kontaktów z innymi i są ciekawsze. A to służy utrzymaniu małżeństwa - mówi prof. Kazimierz Pospiszyl z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.
Badania dr Allison Garton potwierdzają, że kobiety pracujące zawodowo są atrakcyjniejszymi partnerkami. Nie mają jednak, jak się powszechnie sądzi, więcej partnerów seksualnych niż kobiety nie pracujące. - To, że spełniam się zawodowo, pozwala mi być bardziej cierpliwą i wyrozumiałą żoną i matką. Kiedy ja jestem szczęśliwa, zadowolona jest cała rodzina, a to umacnia mój związek z mężem - przyznaje Beata Kozidrak.
Stymulator ambicji
Nie potwierdziły się obawy, że stres, który towarzyszy kobietom aktywnym, jest szkodliwy dla rozwijającego się w ich łonie płodu. Uczeni z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health w Baltimore wykazali, że dzieci kobiet, które w czasie ciąży pracowały zawodowo, w wieku dwóch lat były lepiej rozwinięte umysłowo niż dzieci kobiet pozostających w domu. Nie miały też wad wrodzonych. Znacznie gorzej na rozwój dziecka w życiu płodowym wpływa depresja matki, a ta choroba dotyka najczęściej panie, które nie spełniają się zawodowo.
Kobiety czynne zawodowo lepiej stymulują też rozwój intelektualny dziecka niż kobiety nie pracujące. Wykazali to uczeni z Brown University School of Medicine, którzy badali osiągnięcia uczniów w nauce. Lepsze oceny zdobywały dzieci matek pracujących niż kobiet zajmujących się jedynie domem. Okazuje się, że czynne zawodowo matki efektywniej spędzają czas z dziećmi, rzadziej się denerwują i twórczo wspierają ich indywidualizm.
W latach 70. psychologowie twierdzili, że kobiet nie interesują sukcesy w pracy, bo ich potrzebę uznania zaspokaja rodzina. Dziś ci sami specjaliści zachęcają panie do aktywności zawodowej, bo pracujące matki potrafią zaszczepić w dzieciach dążenie do osiągania sukcesów.
Fot: Z. Furman
Monika Florek-Moskal
Kobieta nie może pogodzić tradycyjnej roli żony i matki z dążeniem do samorealizacji, bo rodzi to stres i skraca życie - ostrzegali niedaw-no psychologowie. Z najnowszych badań wynika, że jest odwrotnie. - Kobiety łączące życie rodzinne z pracą zawodową są zdrowsze i żyją dłużej niż kobiety samotne i gospodynie domowe - przekonuje w rozmowie z "Wprost" dr Anne McMunn z University College London. Uczona prześledziła losy 1,2 tys. kobiet w wieku od 15 do 54 lat. Okazało się, że te, które zajmowały się wyłącznie domem, częściej niż inne zapadały na przewlekłe choroby, m.in. nadciśnienie i cukrzycę, cierpiały z powodu zaburzeń psychicznych, głównie depresji i dwukrotnie częściej były otyłe.
Lidia Popiel: "Realizowanie się jedynie w pracy nie dałoby mi takiego poczucia bezpieczeństwa i miłości, jakie mam dzięki rodzinie" |
Uczeni z University of Michigan dowiedli, że osoby, które czują się odpowiedzialne za innych, mają o 22 proc. więcej szans na dożycie 80. roku życia niż samotnicy. Z kolei kobiety samotne mimo osiągnięć zawodowych w miarę upływu czasu oceniały swoje życie coraz bardziej negatywnie, podobnie jak kobiety zajmujące się wyłącznie domem. Większość twierdziła, że zmarnowała życie. - Zachowanie równowagi między pracą a rodziną to najlepsze rozwiązanie dla kobiety. Nigdy nie dokuczają mi stany depresyjne ani migreny, o których opowiadają mi samotne koleżanki - mówi Dominika Ostałowska.
Dawniej kobiety zajmujące się domem nie czuły się wyizolowane, bo w wielopokoleniowych rodzinach na ogół miały zaspokojoną potrzebę kontaktów społecznych. Dziś większość rodziców ma jedno lub dwoje dzieci i rzadko utrzymuje kontakty z sąsiadami i znajomymi. Tymczasem wszechstronność jest wpisana w naturę kobiety. - Jesteśmy lepiej niż mężczyźni przystosowane do odgrywania wielu ról społecznych, mamy większą podzielność uwagi i potrafimy myśleć jednocześnie o wielu sprawach - mówi dr Budrowska.
Panie aktywne zawodowo i jednocześnie wychowujące dzieci mają większe osiągnięcia zawodowe niż kobiety bezdzietne - dowiodła socjolog Yvonne Haffner z Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt. Nawet w tak "męskich" dziedzinach jak technika i nauki przyrodnicze sukcesy odnosi aż 40 proc. wychowujących dzieci zamężnych kobiet naukowców i inżynierów. Publikują one także więcej prac naukowych niż kobiety bezdzietne. Beata Kozidrak przyznaje, że gdy założyła rodzinę, zaczęła lepiej organizować swoje obowiązki.
Afrodyzjak sukcesu
Kobiety, które spełniają się zawodowo, są także lepszymi żonami niż gospodynie domowe, a ich związki są bardziej trwałe. - Małżeństwo wcale nie funkcjonuje lepiej, kiedy kobieta dba jedynie o dom, a mąż pracuje zawodowo. To patriarchalny stereotyp, że mężczyźni nie lubią kobiet wykształconych, inteligentnych i aktywnych. Jest odwrotnie. Kobiety, które pracują zawodowo, są zmotywowane do rozwoju, mają więcej kontaktów z innymi i są ciekawsze. A to służy utrzymaniu małżeństwa - mówi prof. Kazimierz Pospiszyl z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.
Badania dr Allison Garton potwierdzają, że kobiety pracujące zawodowo są atrakcyjniejszymi partnerkami. Nie mają jednak, jak się powszechnie sądzi, więcej partnerów seksualnych niż kobiety nie pracujące. - To, że spełniam się zawodowo, pozwala mi być bardziej cierpliwą i wyrozumiałą żoną i matką. Kiedy ja jestem szczęśliwa, zadowolona jest cała rodzina, a to umacnia mój związek z mężem - przyznaje Beata Kozidrak.
Stymulator ambicji
Nie potwierdziły się obawy, że stres, który towarzyszy kobietom aktywnym, jest szkodliwy dla rozwijającego się w ich łonie płodu. Uczeni z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health w Baltimore wykazali, że dzieci kobiet, które w czasie ciąży pracowały zawodowo, w wieku dwóch lat były lepiej rozwinięte umysłowo niż dzieci kobiet pozostających w domu. Nie miały też wad wrodzonych. Znacznie gorzej na rozwój dziecka w życiu płodowym wpływa depresja matki, a ta choroba dotyka najczęściej panie, które nie spełniają się zawodowo.
Kobiety czynne zawodowo lepiej stymulują też rozwój intelektualny dziecka niż kobiety nie pracujące. Wykazali to uczeni z Brown University School of Medicine, którzy badali osiągnięcia uczniów w nauce. Lepsze oceny zdobywały dzieci matek pracujących niż kobiet zajmujących się jedynie domem. Okazuje się, że czynne zawodowo matki efektywniej spędzają czas z dziećmi, rzadziej się denerwują i twórczo wspierają ich indywidualizm.
W latach 70. psychologowie twierdzili, że kobiet nie interesują sukcesy w pracy, bo ich potrzebę uznania zaspokaja rodzina. Dziś ci sami specjaliści zachęcają panie do aktywności zawodowej, bo pracujące matki potrafią zaszczepić w dzieciach dążenie do osiągania sukcesów.
Fot: Z. Furman
Więcej możesz przeczytać w 22/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.