Mam nadzieję, że ta sprawa się nie potwierdzi, ale postępowanie jest - tak poseł PiS Tadeusz Cymański skomentował informację piątkowej "Gazety Wyborczej".
Gazeta napisała, że rzecznik interesu publicznego rozważa wystąpienie do Sądu Lustracyjnego z oskarżeniem, że wicepremier Zyta Gilowska złożyła fałszywe oświadczenie lustracyjne.
Pytany w piątek w Radiu Zet, czy jeśli rzecznik Włodzimierz Olszewski wniósłby do sądu o stwierdzenie kłamstwa lustracyjnego Gilowskiej, powinna ona podać się do dymisji, Cymański odparł, że zarzut takiego kłamstwa to dla polityka "potężny cios".
"W praktyce to różnie wygląda, nie wiem jak będzie w tej sytuacji" - dodał. Uważa on, że możliwa jest dymisja pani wicepremier i minister finansów, a także oczekiwanie do prawomocnego rozstrzygnięcia sądu.
"Wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Myślę, że to sprawa rozmowy między premierem i nią. Opinia premiera będzie dla mnie wiążąca" - powiedział polityk deklarując, że ma "wiele zaufania do premier Gilowskiej".
pap, ss