Lider PiS Jarosław Kaczyński nie chciał komentować decyzji byłej wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, która zapowiedziała, że nie wróci do rządu. Jego zdaniem Gilowska powinna poddać się autolustracji.
"Jest to decyzja pani premier. W żadnym wypadku nie będę jej komentował. Pozostaje autolustracja i trzeba jej dokonać. Jestem głęboko przekonany, że ta sprawa nie powinna pozostać w tym miejscu, w którym jest teraz" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Podczas spotkania z mieszkańcami Tarnowa, gdzie prezes PiS otwierał kolejny punkt obsługi wyborców, Kaczyński stwierdził jednak, że wydarzenia wokół premier Gilowskiej -"niezależnie od tego, jak to wszystko kilkanaście lat temu wyglądało" - "są częścią kampanii ataków, z jaką spotyka się obecnie PiS".
"Chodzi o to, że nie możemy nie powiedzieć publicznie, że w tym akurat przypadku zdarzyło się coś dziwnego, że działania, jakie dotąd stosował pan sędzia Olszewski (Rzecznik Interesu Publicznego), zupełnie odbiegają od tych, jakie zastosował wobec pani Gilowskiej. To są czyste fakty i nie tylko mamy prawo, ale moralny obowiązek, by o tym mówić" - podkreślił Jarosław Kaczyński.
pap, ab
Podczas spotkania z mieszkańcami Tarnowa, gdzie prezes PiS otwierał kolejny punkt obsługi wyborców, Kaczyński stwierdził jednak, że wydarzenia wokół premier Gilowskiej -"niezależnie od tego, jak to wszystko kilkanaście lat temu wyglądało" - "są częścią kampanii ataków, z jaką spotyka się obecnie PiS".
"Chodzi o to, że nie możemy nie powiedzieć publicznie, że w tym akurat przypadku zdarzyło się coś dziwnego, że działania, jakie dotąd stosował pan sędzia Olszewski (Rzecznik Interesu Publicznego), zupełnie odbiegają od tych, jakie zastosował wobec pani Gilowskiej. To są czyste fakty i nie tylko mamy prawo, ale moralny obowiązek, by o tym mówić" - podkreślił Jarosław Kaczyński.
pap, ab