Były trener reprezentacji Polski, a obecnie poseł Samoobrony Janusz Wójcik, którego w styczniu pijanego za kierownicą samochodu zatrzymali policjanci, nadal ma prawo jazdy! Dlaczego? Bo nie zostało mu zabrane! - pisze "Superexpress" w artykule "Pijanemu posłowi prawka nie zabrali".
- Nie mieliśmy do tego prawa - wyjaśnia Renata Mazur z Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Południe. - Jeśli zatrzymana osoba ma immunitet, zarzuty można postawić mu dopiero po jego uchyleniu. A bez postawienia zarzutów nie mogliśmy posłowi odebrać prawa jazdy - tłumaczy.
Dlaczego Wójcikowi nie odebrano prawa jazdy? Z informacji "SE" wynika, że kiedy został zatrzymany, nie miał przy sobie prawa jazdy. Miał za to 1,5 promila alkoholu we krwi. - Nie mogliśmy go przeszukać - tłumaczy Renata Mazur. Później nie było możliwości zabrania posłowi dokumentów, bo... nie było postawionych zarzutów, a zarzutów nie postawiono, bo... posła chroni immunitet. Sprawa jazdy "na bani" musi być skomplikowana, skoro prokuratura nadal prowadzi w tej sprawie postępowanie. Decyzję o postawieniu Wójcikowi zarzutów, a co za tym idzie - o wystąpieniu do Sejmu o pozbawienie go immunitetu, wysłano dopiero dwa tygodnie temu!
Dlaczego Wójcikowi nie odebrano prawa jazdy? Z informacji "SE" wynika, że kiedy został zatrzymany, nie miał przy sobie prawa jazdy. Miał za to 1,5 promila alkoholu we krwi. - Nie mogliśmy go przeszukać - tłumaczy Renata Mazur. Później nie było możliwości zabrania posłowi dokumentów, bo... nie było postawionych zarzutów, a zarzutów nie postawiono, bo... posła chroni immunitet. Sprawa jazdy "na bani" musi być skomplikowana, skoro prokuratura nadal prowadzi w tej sprawie postępowanie. Decyzję o postawieniu Wójcikowi zarzutów, a co za tym idzie - o wystąpieniu do Sejmu o pozbawienie go immunitetu, wysłano dopiero dwa tygodnie temu!