Desygnowany na premiera Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli prace nad tworzeniem rządu pójdą pomyślnie, to w czwartek odbędzie się zaprzysiężenie jego gabinetu, a w piątek przedstawi w Sejmie expose.
Również według marszałka Sejmu Marka Jurka, expose premiera może zostać wygłoszone jeszcze w piątek i tego dnia mogłoby się odbyć głosowanie nad wotum zaufania dla rządu.
Przyszły premier poinformował, że nie planuje zmiany na stanowisku ministra skarbu. Obecnie szefem tego resortu jest Wojciech Jasiński. Media spekulowały, że jego następcą miał być komisarz Warszawy Mirosław Kochalski.
J. Kaczyński potwierdził natomiast, że do Rady Ministrów dołączyć ma obecny szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski. "Jeśli się na to zgodzi" - zastrzegł. Wcześniej J. Kaczyński zapowiedział, że Gosiewski zostanie szefem komitetu stałego Rady Ministrów.
Pytany w radiowej "Trójce", czy Gosiewski otrzyma także tekę wicepremiera, J. Kaczyński odparł, że "nie ma powodu, żebyśmy mieli pięciu wicepremierów".
Gosiewski nie chciał we wtorek rozmawiać z dziennikarzami o swoim przejściu do Kancelarii Premiera. "W tej sprawie nie chciałbym w żaden sposób się wypowiadać" - powiedział. "To nie jest dyskusja, którą powinniśmy prowadzić w mediach. To jest sprawa, którą powinienem bezpośrednio omówić z panem premierem" - podkreślił.
Według nieoficjalnych informacji na stanowisku szefa klubu Gosiewskiego ma zastąpić wiceszef klubu PiS Marek Kuchciński.
J. Kaczyński poinformował też, że z rządu nie odejdzie minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka, która - jak dodał - wkrótce zasili szeregi PiS.
Wtorek był kolejnym dniem spotkań J. Kaczyńskiego z kandydatami na ministrów. Przyszły premier rozmawiał ze Stanisławem Kluzą, który ma zastąpić na stanowisku ministra finansów Pawła Wojciechowskiego.
Wieczorem J.Kaczyński spotkał się z szefem MSWiA Ludwikiem Dornem i ministrem sportu Tomaszem Lipcem. Gośćmi przyszłego szefa rządu byli także Adam Lipiński - obecnie sekretarz w Kancelarii Premiera, który według nieoficjalnych informacji ma zostać szefem gabinetu politycznego nowego premiera oraz Mariusz Kamiński - pełnomocnik rządu ds. organizacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Po tych spotkaniach J.Kaczyński powiedział dziennikarzom, że "z całą pewnością" musi jeszcze porozmawiać z wicepremierem i liderem Samoobrony Andrzejem Lepperem, bo dotąd - jak mówił - do takiej rozmowy nie doszło. Przyszły premier spodziewa się, że spotkanie z Lepperem odbędzie się w środę.
Zaciekawienie dziennikarzy wzbudził przyjazd do siedziby PiS, gdzie odbywały się spotkania przyszłego szefa rządu, Jana Olszewskiego i Antoniego Macierewicza. Pytany o to J. Kaczyński powiedział: "nie ma nic dziwnego w rozmowie z osobami, z którymi współpracowałem jeszcze przed 1989".
Pytany o proces formowania rządu, powiedział, że musi przeprowadzić jeszcze jedną rozmowę i wtedy gabinet będzie w komplecie. Nie chciał zdradzić z kim tę rozmowę przeprowadzi. "Innych zmian w tej chwili nie przewiduję. Przewiduję natomiast przegląd resortów, przegląd ich pracy. Czy po tym przeglądzie nie będzie jakichś zmian - tego nie wiem" - zastrzegł.
Przyszły premier zapowiedział, że choć expose będzie autorskie, to jednak wygłoszone zostanie "także w imieniu koalicji". Dodał, że nie widzi potrzeby, żeby "wychodzić poza umowę koalicyjną". Zapewnił, że nie zmieni się kierunek polityki zagranicznej.
Pytany, czy jest spokojny o wynik sejmowego głosowania nad wotum zaufania dla rządu, J. Kaczyński powiedział: "sądzę, że nic nie grozi, ale zupełnie pewien będę, kiedy będzie już po głosowaniu".
Przyszły rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że do czasu objęcia urzędu premiera, J. Kaczyński będzie urzędował w siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej. Dodał, że jest to motywowane "względami oszczędnościowymi".
Na czele rankingu polityków wciąż jest odchodzący premier Kazimierz Marcinkiewicz, który cieszy się zaufaniem 64 proc. Polaków. J. Kaczyńskiemu ufa 37 proc. badanych.
pap, ss, ab
Przyszły premier poinformował, że nie planuje zmiany na stanowisku ministra skarbu. Obecnie szefem tego resortu jest Wojciech Jasiński. Media spekulowały, że jego następcą miał być komisarz Warszawy Mirosław Kochalski.
J. Kaczyński potwierdził natomiast, że do Rady Ministrów dołączyć ma obecny szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski. "Jeśli się na to zgodzi" - zastrzegł. Wcześniej J. Kaczyński zapowiedział, że Gosiewski zostanie szefem komitetu stałego Rady Ministrów.
Pytany w radiowej "Trójce", czy Gosiewski otrzyma także tekę wicepremiera, J. Kaczyński odparł, że "nie ma powodu, żebyśmy mieli pięciu wicepremierów".
Gosiewski nie chciał we wtorek rozmawiać z dziennikarzami o swoim przejściu do Kancelarii Premiera. "W tej sprawie nie chciałbym w żaden sposób się wypowiadać" - powiedział. "To nie jest dyskusja, którą powinniśmy prowadzić w mediach. To jest sprawa, którą powinienem bezpośrednio omówić z panem premierem" - podkreślił.
Według nieoficjalnych informacji na stanowisku szefa klubu Gosiewskiego ma zastąpić wiceszef klubu PiS Marek Kuchciński.
J. Kaczyński poinformował też, że z rządu nie odejdzie minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka, która - jak dodał - wkrótce zasili szeregi PiS.
Wtorek był kolejnym dniem spotkań J. Kaczyńskiego z kandydatami na ministrów. Przyszły premier rozmawiał ze Stanisławem Kluzą, który ma zastąpić na stanowisku ministra finansów Pawła Wojciechowskiego.
Wieczorem J.Kaczyński spotkał się z szefem MSWiA Ludwikiem Dornem i ministrem sportu Tomaszem Lipcem. Gośćmi przyszłego szefa rządu byli także Adam Lipiński - obecnie sekretarz w Kancelarii Premiera, który według nieoficjalnych informacji ma zostać szefem gabinetu politycznego nowego premiera oraz Mariusz Kamiński - pełnomocnik rządu ds. organizacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Po tych spotkaniach J.Kaczyński powiedział dziennikarzom, że "z całą pewnością" musi jeszcze porozmawiać z wicepremierem i liderem Samoobrony Andrzejem Lepperem, bo dotąd - jak mówił - do takiej rozmowy nie doszło. Przyszły premier spodziewa się, że spotkanie z Lepperem odbędzie się w środę.
Zaciekawienie dziennikarzy wzbudził przyjazd do siedziby PiS, gdzie odbywały się spotkania przyszłego szefa rządu, Jana Olszewskiego i Antoniego Macierewicza. Pytany o to J. Kaczyński powiedział: "nie ma nic dziwnego w rozmowie z osobami, z którymi współpracowałem jeszcze przed 1989".
Pytany o proces formowania rządu, powiedział, że musi przeprowadzić jeszcze jedną rozmowę i wtedy gabinet będzie w komplecie. Nie chciał zdradzić z kim tę rozmowę przeprowadzi. "Innych zmian w tej chwili nie przewiduję. Przewiduję natomiast przegląd resortów, przegląd ich pracy. Czy po tym przeglądzie nie będzie jakichś zmian - tego nie wiem" - zastrzegł.
Przyszły premier zapowiedział, że choć expose będzie autorskie, to jednak wygłoszone zostanie "także w imieniu koalicji". Dodał, że nie widzi potrzeby, żeby "wychodzić poza umowę koalicyjną". Zapewnił, że nie zmieni się kierunek polityki zagranicznej.
Pytany, czy jest spokojny o wynik sejmowego głosowania nad wotum zaufania dla rządu, J. Kaczyński powiedział: "sądzę, że nic nie grozi, ale zupełnie pewien będę, kiedy będzie już po głosowaniu".
Przyszły rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że do czasu objęcia urzędu premiera, J. Kaczyński będzie urzędował w siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej. Dodał, że jest to motywowane "względami oszczędnościowymi".
Na czele rankingu polityków wciąż jest odchodzący premier Kazimierz Marcinkiewicz, który cieszy się zaufaniem 64 proc. Polaków. J. Kaczyńskiemu ufa 37 proc. badanych.
pap, ss, ab