Rządowy desant Leppera

Rządowy desant Leppera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Zaręba, były członek rządu Leszka Millera, może zostać nowym wiceministrem środowiska. Otwiera on listę kandydatów Samoobrony na sekretarzy i podsekretarzy stanu, którą otrzymali we wtorek politycy PiS - pisze "Życie Warszawy" w tekście "Rządowy desant Leppera". - To doświadczony fachowiec. Już w tym tygodniu powinien odebrać nominację od premiera - ujawnia w rozmowie z "ŻW" Krzysztof Filipek z Samoobrony. Krzysztof Zaręba w czasach PZPR był wojewodą gorzowskim. Z kolei w latach 2001-2005 (premierem był wtedy Leszek Miller) pełnił funkcję Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i jednocześnie wiceministra. - Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało. Był bardzo lojalny - wspomina Zarębę ówczesny szef resortu środowiska Stanisław Żelichowski. Do Samoobrony Zaręba wstąpił niedawno. Wcześniej należał do Unii Pracy. Mimo to już wtedy jego poglądy gospodarcze były zbliżone do Andrzeja Leppera. - Balcerowicza dawno nie powinno być w NBP. On oddał banki w obce ręce - grzmiał dwa lata temu na zjeździe partyjnym UP. - Uczestnictwo w rządzie SLD z pewnością źle świadczy o panu Zarębie. W jego sprawie nie ma jeszcze ostatecznej decyzji - mówi Przemysław Gosiewski. Wakat czeka także w Ministerstwie Gospodarki. Współpracownicy Andrzeja Leppera nie chcą jednak na razie zdradzać, kto go wypełni. - Nie chcę spalić tej kandydatury. Mogę tylko powiedzieć, że to człowiek znany, kompetentny i doświadczony w administracji publicznej - mówi europoseł Ryszard Czarnecki. Na tym jednak nie koniec. Według Janusza Maksymiuka, Samoobronie należy się jeszcze kilkanaście stanowisk z tzw. erki.