Kierowcy i ogrzewający domy olejami opałowymi, mogą spać spokojnie - politycy nie zgodzą się na podwyżkę akcyzy - zapowiada "Puls Biznesu" w tekście "Wyższa akcyza w dużych opałach". 1 września 2006 roku miały wejść w życie podwyżki podatku akcyzowego m.in. na gaz do napędu pojazdów oraz na oleje opałowe. Z ustaleń gazety wynika, że do nich nie dojdzie, bo trzeba przeforsować stosowna ustawę w Sejmie. Tymczasem zostało bardzo mało czasu, a na dodatek głosowanie przeciwko pomysłom Zyty Gilowskiej, zapowiada nie tylko PO czy SLD, ale też znajdująca się w koalicji Samoobrona. A PiS? PiS się zastanawia. "Mimo że jesteśmy w koalicji, nie zgodzimy się na zaproponowane przez rząd podwyżki akcyzy na gaz i oleje" - zapewnia wiceprzewodniczący klubu Samoobrony Janusz Maksymiuk. "Nie poprzemy żadnej podwyżki podatków" - wtóruje mu wiceszef klubu PO Zbigniew Chlebowski. "Zagłosujemy przeciw wzrostowi akcyzy" - mówi gazecie szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński. Typowany na nowego szefa klubu PiS Marek Kuchciński, dodaje, że jego partia nie zajęła oficjalnego stanowiska w tej sprawie. "Puls Biznesu" podkreśla, że po odejściu Zyty Gilowskiej z rządu nie ma kto bronić jej niewygodnych politycznie pomysłów. Wybory samorządowe za pasem i partie nie chcą narazić się na gniew wyborców.
Wyższa akcyza w dużych opałach
Dodano: / Zmieniono: