Minister obrony narodowej Radosław Sikorski nie wyklucza rezygnacji ze stanowiska po mianowaniu przez premiera Antoniego Macierewicza jednym z jego zastępców i likwidatorem Wojskowych Służb Informacyjnych - dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita". W artykułach "Sikorski myśli o dymisji" i "Mocne wejście likwidatora" pisze, że Sikorski wie, że ta nominacja spotka się z nieprzychylnym przyjęciem kadry, a szczególnie generalicji. Nawet prezydent Lech Kaczyński jeszcze przed nominacją przyznał, niesie ona ze sobą ryzyko.
Jeszcze do niedawna głównym kandydatem na likwidatora WSI był obecny wiceminister obrony Aleksander Szczygło, pełnomocnikiem ds. tworzenia Służby Wywiadu Wojskowego gen. Jan Żukowski, a ds. tworzenia Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk Marek Kwasek. Obaj wywodzą się z WSW i odeszli ze służby w czasach, gdy szefem WSI był gen. Marek Dukaczewski. Miało to być nawet uzgodnione z braćmi Kaczyńskimi, zresztą Szczygło - poseł PiS - to jeden z najbliższych współpracowników prezydenta. Mimo zapewnień Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Wassermann, że likwidacja WSI i nominacja Macierewicza nie zaszkodzą operacjom prowadzonym przez wojskowe służby, opozycja ma duże wątpliwości. - Działalność służb wojskowych opiera się na współpracy międzynarodowej, a ta na zaufaniu. Nie wiem, jakie zaufanie, np. w krajach Unii, wzbudzi pan Macierewicz, który jeszcze niedawno był jej radykalnym przeciwnikiem - mówi Paweł Graś (PO). - Poza tym można się spodziewać, że o służbach znowu będzie głośno w mediach, a to na pewno nie będzie im służyć - dodaje.
Jeszcze do niedawna głównym kandydatem na likwidatora WSI był obecny wiceminister obrony Aleksander Szczygło, pełnomocnikiem ds. tworzenia Służby Wywiadu Wojskowego gen. Jan Żukowski, a ds. tworzenia Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk Marek Kwasek. Obaj wywodzą się z WSW i odeszli ze służby w czasach, gdy szefem WSI był gen. Marek Dukaczewski. Miało to być nawet uzgodnione z braćmi Kaczyńskimi, zresztą Szczygło - poseł PiS - to jeden z najbliższych współpracowników prezydenta. Mimo zapewnień Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Wassermann, że likwidacja WSI i nominacja Macierewicza nie zaszkodzą operacjom prowadzonym przez wojskowe służby, opozycja ma duże wątpliwości. - Działalność służb wojskowych opiera się na współpracy międzynarodowej, a ta na zaufaniu. Nie wiem, jakie zaufanie, np. w krajach Unii, wzbudzi pan Macierewicz, który jeszcze niedawno był jej radykalnym przeciwnikiem - mówi Paweł Graś (PO). - Poza tym można się spodziewać, że o służbach znowu będzie głośno w mediach, a to na pewno nie będzie im służyć - dodaje.