PiS nie będzie zmieniało ustawy o grach losowych. We wczorajszym wydaniu "Dziennik" ujawnił, że politycy Prawa i Sprawiedliwości próbują po cichu znowelizować ustawę hazardową. Według "Dziennika", za projektem stał Krzysztof Jurgiel, poseł PiS i były minister rolnictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Krzysztof Jurgiel we wtorek zaprzeczał, że ma cokolwiek wspólnego z projektem zmian w ustawie. Wczoraj przyznał jednak, że pracował nad nowelizacją ustawy hazardowej i wysłał ministrowi Przemysławowi Gosiewskiemu z kancelarii premiera "wstępne propozycje nowych rozwiązań prawnych". Minister Gosiewski z kolei propozycjom nadał bieg i posłał je do konsultacji do Ministerstwa Finansów. Proponowane zmiany były radykalne. Miał zyskać państwowy Totalizator Sportowy, który mógłby prowadzić kasyna, byłyby też zalegalizowane zakłady internetowe, pewne ułatwienia miały zyskać firmy bukmacherskie. PO wczorajszej publikacji "Dziennika" PiS błyskawicznie zrezygnowało z tych pomysłów. "Dzisiaj otrzymałem informację, że Ministerstwo Finansów negatywnie opiniuje propozycje. Sprawa jest więc zamknięta" - powiedział "Dziennikowi" Przemysław Gosiewski. Minister zapewnia, że nie wie, jakie były kulisy zmian w ustawie hazardowej. "Dziennik" w artykule "PiS wycofuje się z hazardu" zaznacza, że dotąd wszystkim zmianom ustawy o grach losowych w III RP towarzyszyły podejrzenia o korupcję, lobbing i związki z ludźmi branży hazardowej.
PiS wycofuje się z hazardu
Dodano: / Zmieniono: