Dwie córki posłanki Samoobrony Danuty Hojarskiej trafiły do szpitala, po wypadku samochodowym w Przejazdowie niedaleko Gdańska, gdzie na auto kierowane przez Hojarską najechała ciężarówka. Według policji winny kolizji jest rosyjski kierowca TIR-a.
Badanie na obecność alkoholu zarówno u posłanki, jak i kierowcy TIR-a dało wyniki negatywne.
Córki posłanki w wieku 17 i 22 lat zostały przewiezione do szpitala, bowiem uskarżały się na bóle szyi. Również Hojarska, mimo że nie odniosła żadnych widocznych obrażeń, tuż po przesłuchaniu przez policjantów powiedziała, że pojedzie na prześwietlenie do szpitala, bo źle się czuje.
Do wypadku doszło ok. południa. Mercedes, którym jechała posłanka, gdy wykonywała ona manewr skrętu, został uderzony w tył przez ciężarówkę prowadzoną przez rosyjskiego kierowcę. Według Hojarskiej do wypadku doszło, bo kierowca ciężarówki jadący niezbyt szybko prawdopodobnie zagapił się. "Gdyby prędkość była większa, mogłoby być niedobrze" - powiedziała.
pap, em