Żeby premier mógł się wyspać

Żeby premier mógł się wyspać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z powodu kaprysu premiera Kaczyńskiego kilkuset uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Marcina Wadowity ma krótsze wakacje - pisze "SuperExpress" w artykule "Żeby premier mógł się wyspać". - Premier zainauguruje u was rok szkolny w piątek o godz. 11, proszę wszystko przygotować - zaordynował przez telefon jeden z pracowników kancelarii rządu. Nauczyciele obdzwaniali po nocach ponad sześciuset uczniów wadowickiego liceum, informując, że rok szkolny rozpocznie się dla nich trzy dni wcześniej. Od środy trwały ćwiczenia pierwszoklasistów składających szkolne ślubowanie i próby chóru. Jak za czasów PRL-owskich akademii. Wszystko z powodu premiera Jarosława Kaczyńskiego, który postanowił osobiście zainaugurować rok szkolny w szkole, do której chodził Karol Wojtyła. Okradł uczniów z wakacyjnej laby tylko dlatego, bo nie miał czasu w poniedziałek, kiedy rozpoczynają naukę wszystkie inne szkoły w Polsce. - Ja wiem, że to wszystko tak na szybko, ale moi uczniowie czują się wyróżnieni wizytą premiera i kard. Stanisława Dziwisza, który poświęcił tablicę ku czci Jana Pawła II - mówi "Super Expressowi" Jan Szewczyk, dyrektor szkoły - Obiecuję, że im wynagrodzę urwane wakacje - dorzuca. Uczniowie nie ukrywają, że nie w smak im krótszy odpoczynek. - Będziemy jedyną szkołą w Polsce, która rozpocznie rok szkolny dwa razy - uśmiecha się Przemek Chrapla. - Trochę to dziwne, że to my jesteśmy dla premiera, a nie premier dla nas.